Więcej artykułów na temat gwiazd ze świata show-biznesu znajdziesz na Gazeta.pl.
Marek Perepeczko podbił serca widzów rolą Janosika, która z jednej strony dała mu sławę, a z drugiej przystopowała nieco dalszą karierę. Przez wiele lat narzekał, że go zaszufladkowano, przez co ciężko było mu zdobyć kolejne kontrakty. Na początku lat 80. Perepeczko wyemigrował do Australii, gdzie mieszkała już jego żona, Agnieszka Fitkau-Perepeczko. Po powrocie do kraju jego życie bardzo się zmieniło.
Gdy Marek Perepeczko wrócił do Polski, zaczął zmagać się z otyłością. Aktor był zdany tylko na siebie, ponieważ jego żona pozostała w Australii i dołączyła do niego dopiero po kilku latach. Wówczas miał już około 40 kilogramów nadwagi.
Perepeczko zmarł w nocy z 16 na 17 listopada 2005 roku na zawał serca. Na 10 dni przed odejściem udzielił wywiadu, w którym przewidział, co może doprowadzić do jego śmierci.
Ta nadwaga mnie kiedyś zabije. To wielkie szczęście, że nikt nie będzie po mnie płakał - cytował słowa aktora magazyn "Retro".
Perepeczko został pochowany na cmentarzu Powązkowskim w Warszawie, a w wielu miejscach w Polsce uczczono jego pamięć. W Częstochowie w 2014 roku odsłonięto poświęconą mu ławeczkę, a w 2019 roku upamiętniono go muralem w Częstochowie.
Zobacz też: Agnieszka Fitkau-Perepeczko ma 79 lat i zachwyca wigorem oraz energią. Najnowsze zdjęcia są na to dowodem
Obraz powstał na bloku przy ulicy Stanisława Staszica 12 a, w pobliży Teatru im. Adama Mickiewicza, którego aktor był dyrektorem przez sześć lat.
Pilne wieści od Anity ze "Ślubu". Nastał przełomowy dzień. "To już koniec!"
Marta Nawrocka nie popisała się stylizacją. "To poważna wizerunkowa wpadka"
Dzieci księżnej Kate i księcia Williama na koncercie kolęd. Cała trójka wyglądała niemal identycznie
Kurzopki pokazały własnoręczną ozdobę choinkową, a teraz jest zadyma. "Co to jest?"
Kuzyn Alicji Bachledy-Curuś nazywany jest "księciem Podhala". Właśnie znalazł się na prestiżowej liście
Pokój sześcioletniego syna Janachowskiej jak nieduża kawalerka. Wielki telewizor na ścianie to początek
Tak Małgorzata Rozenek ozdobiła dom na święta. Głowa jelenia na wejściu to dopiero początek
Rodzina królewska na uroczystym kolędowaniu. Kate skradła show. "Przepiękna"
Rozenek boleśnie szczerze o porównaniach do Dody. Postawiła sprawę jasno