Dancewicz szczerze o pieniądzach. "Żyłam za dziesięć złotych dziennie"

Renata Dancewicz otworzyła się na temat finansów w nowym wywiadzie. Aktorka ma mieć dość "niefrasobliwe" podejście do pieniędzy.
Renata Dancewicz
Fot. KAPiF

Renata Dancewicz jest obecnie cenioną i znaną aktorką z imponującą filmografią. Gwiazda niedawno udzieliła wywiadu, w którym poruszyła temat finansów oraz swojego podejścia do pieniędzy. Jak się okazało, Dancewicz nigdy nie była fanką oszczędzania.

Zobacz wideo Mateusz Damięcki zdradza, ile zarobił za pierwszy film. "Było wiele momentów, w których pieniędzy nie było"

Renata Dancewicz szczerze o wydawaniu pieniędzy. "Jadłam na kreskę w teatralnym bufecie"

W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" Dancewicz wyznała, że przez lata żyła z dnia na dzień, nie przykładając większej uwagi do kwestii oszczędzania. - Bywały okresy, kiedy w ogóle nie miałam pieniędzy, choćby wtedy, gdy pracowałam na etacie w teatrze w Wałbrzychu. Żyłam za dziesięć złotych dziennie, jadłam na kreskę w teatralnym bufecie. Kiedy tylko dostawałam wypłatę, spłacałam długi i fundowałam sobie w ramach przyjemności rundkę bilarda - opowiedziała aktorka. 

Co ciekawe, takowy styl życia pozostał jej do dziś, mimo iż sytuacja finansowa gwiazdy mocno się zmieniła. - Taki mniej więcej, niefrasobliwy stosunek do pieniędzy został mi do dziś, choć od dawna mieszkam w Warszawie i moje zarobki też się zmieniły. Jak mam, a ktoś jest w potrzebie, to pożyczam, jak nie mam, to sama proszę o pożyczkę. Uważam, że to sposób na podtrzymywanie więzi - przyznała Dancewicz.

Takie zdanie o macierzyństwie ma Renata Dancewicz. "Nigdy nie chciałam mieć potomstwa"

Dancewicz nie obawia się poruszać w wywiadach także innych trudnych tematów. W rozmowie z "Echem Dnia" sprzed kilku lat podzieliła się zaskakującym wyznaniem na temat macierzyństwa. Przypomnijmy, że aktorka ma dorosłego już syna Jurka. - Ostatecznie jednak zostanie matką, było moim świadomym wyborem, bo gdybym nie chciała urodzić, to bym go nie urodziła. (...) Bardzo kocham Jerzyka, ale na pewno nie będę wypruwała z siebie żył, żeby on mógł żyć jak książę z bajki - skomentowała wówczas Dancewicz. Jej słowa wywołały burzę w sieci. Po pewnym czasie odniosła się do nich w innym wywiadzie. - Ludzie pisali, że jestem wyrodną matką, współczują, że będzie podrzucane obcym i po co właściwie ja się rozmnażam (...). Kocham swojego syna Jurka, ale nigdy nie chciałam mieć potomstwa - stwierdziła później w rozmowie z "Pani" aktorka.

Więcej o: