W lipcu Klaudia El Dursi po raz trzeci została mamą. Celebrytka urodziła upragnioną córeczkę, której nadała imię Carmen. Kilka miesięcy po porodzie była prowadząca "Hotel Paradise" opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcie wykonane tuż po porodzie. Uwagę internautów przykuł jej nienaganny wygląd - miała na sobie pełny makijaż, jak z planu zdjęciowego. Sama zainteresowana w końcu postanowiła wyjaśnić, skąd wzięła się decyzja o tak starannie przygotowanym wyglądzie tuż przed porodem. To może wielu zaskoczyć.
Nie wszyscy byli zachwyceni tym, jak zaprezentowała się Klaudia El Dursi. W sieci pojawiło się sporo komentarzy, zarówno pełnych podziwu, jak i krytyki. El Dursi postanowiła odnieść się do zamieszania podczas Q&A na Instagramie. Jak tłumaczy, makijaż nie był przypadkowy - miał pomóc jej poczuć się lepiej w tak ważnym momencie życia. "Mój wygląd podczas porodu był głośno komentowany... Nie do końca wiem, dlaczego. Kobiety zazwyczaj chodzą w makijażu - a już szczególnie na te ważne momenty w życiu" - napisała szczerze celebrytka.
Influencerka podkreśliła też, że makijaż dodaje jej siły i pewności siebie. Właśnie tak chciała się czuć, wydając na świat córeczkę. "Make-up sprawia, że czujemy się lepiej. Jesteśmy bardziej pewne siebie, silniejsze. Tak też chciałam się czuć podczas porodu. Chciałam czuć się dobrze, pewna siebie i silna. Przy porodzie naturalnym wszystkie chwyty dozwolone. Ja postanowiłam dobrze wyglądać i nie rozmazać sobie makijażu przed urodzeniem. Udało się" - wyjaśniła.
Klaudia El Dursi od lat dzieli się w sieci swoją codziennością. Otwarcie mówi o blaskach i cieniach macierzyństwa, czego dowodem są jej szczere relacje z życia z noworodkiem. Jakiś czas temu celebrytka opowiedziała o wyjątkowo trudnej nocy, podczas której jej córeczka dała jej nieźle w kość. "Dzisiejsza noc nie należała do udanych. Mała obkichała się po pachy, później zasikała łóżko i na końcu stwierdziła, że jest wyspana i bez sensu iść dalej spać" - napisała El Dursi, pokazując zdjęcie w dresie, bez makijażu. Więcej na ten temat przeczytacie TUTAJ.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!