• Link został skopiowany

Przejmujące wyznanie Beckham. Ukrywała to nawet przed rodziną. "Nie mówiłam o tym publicznie"

Na Netfliksie zadebiutował dokument o Victorii Beckham, który odsłania zupełnie inne oblicze gwiazdy. W szczerych rozmowach projektantka wyznała, że przez lata zmagała się z poważnymi problemami.
Victoria Beckham
Fot. 'Victoria Beckham'/Netflix

9 października na Netfliksie pojawił się długo wyczekiwany serial dokumentalny o Victorii Beckham. Produkcja pokazuje 51-latkę w zupełnie innym świetle - nie jako perfekcyjną "Posh Spice", ale jako kobietę, która przez lata walczyła z presją, krytyką i własnymi kompleksami. W jednym z odcinków Beckham podzieliła się zaskakującym wyznaniem. Okazuje się, że projektantka zmagała się z poważnymi zaburzeniami odżywiania. 

Zobacz wideo Jakob Kosel o Davidzie Beckhamie. "Inspiruję się nim, to mój idol"

Victoria Beckham szczera jak nigdy. "Zaczęłam wątpić w siebie" 

W dokumencie Beckham wyznała, że przez lata zmagała się z zaburzeniami odżywiania, które potrafiła ukrywać tak dobrze, że nie wiedzieli o nich nawet jej najbliżsi. - Kiedy masz zaburzenia odżywiania, stajesz się świetny w kłamaniu. Nigdy nie byłam szczera wobec rodziców. Nigdy też nie mówiłam o tym publicznie. Ciągłe słuchanie, że nie jesteś wystarczająco dobra, naprawdę to zostaje z człowiekiem na całe życie - wyznała. Była członkini Spice Girls zdradziła, że nie akceptowała swojego wyglądu i zaczęła obsesyjnie kontrolować wagę. - Zaczęłam wątpić w siebie i przestałam siebie lubić. Nie wiedziałam, co widzę w lustrze. Czy jestem gruba? Czy chuda? Traci się całkowite poczucie rzeczywistości. Od zawsze byłam wobec siebie bardzo krytyczna. Nie podobało mi się to, co widziałam. Byłam już i "pulchną Posh", i "chudą Posh" - i to było trudne - mówiła. 

Victoria Beckham od lat zmaga się z presją otoczenia. "Nie miałam na to wpływu" 

Projektantka przyznaje, że ogromną rolę w jej problemach odegrały media, które bezlitośnie komentowały jej wygląd. - Nie miałam wpływu na to, jakie zdjęcia robiono i co o mnie pisano. Chciałam więc kontrolować cokolwiek, w tym wypadku ubiór i wagę. A robiłam to w bardzo niezdrowy sposób - przyznała. Problemy z samoakceptacją zaczęły się jednak dużo wcześniej - w czasach, gdy jako nastolatka dostała się do Laine Theatre School w Surrey. Jej rodzice, by opłacić naukę, zaciągnęli kredyt pod zastaw domu. - Nie wyglądałam jak inne dziewczyny. Już wtedy zaczęłam słyszeć komentarze na temat mojego wyglądu i wagi - wspominała. 

Potrzebujesz pomocy? 

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: