• Link został skopiowany

Katarzyna Herman w młodym wieku doświadczyła przemocy. "Miała twardą rękę i długie paznokcie"

W najnowszym wywiadzie Katarzyna Herman wróciła wspomnieniami do młodzieńczych lat, gdy była uczennicą szkoły baletowej. Aktorka wyjątkowo źle wspomina ten okres.
Katarzyna Herman
Fot. KAPiF.pl

Katarzyna Herman to jedna z najzdolniejszych polskich aktorek. W ostatnim czasie jest o niej wyjątkowo głośno i to nie tylko za sprawą nowego sezonu serialu "1670". 53-latka zagrała niedawno surową, gnębiącą uczennicę trenerkę baletu w międzynarodowym horrorze "Brzydka siostra". W ostatnim wywiadzie z "Super Expressem" wróciła wspomnieniami do własnych doświadczeń ze szkołą baletową. Okazuje się, że Herman w młodym wieku padła ofiarą przemocy. 

Zobacz wideo Okupnik nie chce śpiewać o byle czym. Poruszyła trudne tematy. Mówi o przemocy

Katarzyna Herman w zaskakującym wyznaniu. "To było straszne"

W rozmowie z tabloidem Herman stwierdziła, że "balet to reżim, którego uczą się bardzo małe dziewczynki i to zostaje w kościach". Jej też zostało, dlatego rolę nauczycielki tańca grała parę razy. Ze szkoły baletowej nie wyniosła dobrych wspomnień. - Pamiętam swoją nauczycielkę z baletu, która dawno już nie uczy. Szkoła baletowa była bardzo opresyjna - liczyła się waga, wzrost, budowa ciała. Zaburzenia odżywiania to była codzienność. Trzeba było być lekkim, by tańczyć lekko. (...) Ja sama trafiłam do internatu w Warszawie w wieku dziewięciu lat, z zaniżonymi ocenami po przejściu z podstawówki do szkoły baletowej. Profesorka miała twardą rękę i długie paznokcie, którymi przeciągała nas po kręgosłupie i łydkach, żeby jeszcze bardziej "ściągnąć" mięśnie. To było straszne, ale robiłyśmy to, żeby dostać piątkę - mówiła. 

Katarzyna Herman w późniejszych latach doświadczyła przemocy psychicznej 

Herman zdradziła, że choć wiele się zmieniło od tego czasu, to wciąż dochodzi do tego typu zachowań. - Afery nadal wychodzą na jaw, a form, którymi można nas dotknąć, ciągle jest wiele. Tak jak moja nauczycielka tańca robiła to słowami - nie biła, ale mówiła: "Idź do ostatniego rzędu, masz talent, ale zmarnowany talent". Po raz pierwszy zdarzyło mi się, że podeszła do mnie, biorąc mnie za brodę, gdy grałam nauczycielkę w "Brzydkiej siostrze", i powiedziała: "A co ty tak dobrze wyglądasz? Co sobie zrobiłaś?". Odpowiedziałam, że nie palę, nie piję i ćwiczę - może to działa. To również jest pewna forma przemocy - zauważyła, dodając, że presja, z którą muszą się zmagać na co dzień kobiety, jest straszna. - Jeśli jesteś za gruba, to za gruba, jeśli za chuda, to też źle. Jeśli ładna, to "za ładna", jeśli brzydka, to "szpetna", i tak dalej, w kółko - mówiła. 

Potrzebujesz pomocy? 

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz zwrócić się do Całodobowego Centrum Wsparcia pod numerem 800 70 2222. Pod telefonem, mailem i czatem dyżurują psycholodzy Fundacji ITAKA udzielający porad i kierujący dzwoniące osoby do odpowiedniej placówki pomocowej w ich regionie. Z Centrum skontaktować mogą się także bliscy osób, które wymagają pomocy. Specjaliści doradzą, co zrobić, żeby skłonić naszego bliskiego do kontaktu ze specjalistą.

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: