Michał Adamczyk przez ponad 20 lat był jedną z twarzy Telewizji Polskiej. Wszystko zmieniło się jednak w 2023 roku, gdy zmieniła się władza w Polsce. Dziennikarz przestał pracować u nadawcy publicznego, a we wrześniu 2024 roku dołączył do ekipy stacji wPolsce24. Adamczyk jeszcze do niedawna piastował tam ważne stanowisko szefa programowego. Jak się okazuje, właśnie miało się to jednak zmienić.
W telewizji wPolsce24 zaszedł cały szereg zmian. Adamczyka na stanowisku zastąpił niejaki Mariusz Pilis, a szefem newsroomu za Marcina Tulickiego został Grzegorz Adamczyk. Co przy tym ważne, sam Adamczyk nie stracił pracy w stacji. Jak nazwał go w rozmowie z serwisem Press Romuald Orzeł - dziennikarz jest wciąż "absolutnym srebrem, jedną z najważniejszych postaci w firmie, główną twarzą" wPolsce24. Jak zmianę dotyczącą swojej pracy skomentował mimo wszystko Adamczyk?
Takie są ustalenia z zarządem. Czekają na mnie nowe obowiązki, o których na razie nie mogę mówić i których nie byłbym w stanie pogodzić z dotychczasową funkcją
- wyznał dziennikarz w rozmowie z Wirtualnymi Mediami.
Przypomnijmy, że choć przez lata Adamczyk był jednym z popularniejszych prezenterów w TVP, jego rozstanie ze stacją wiązało się ze sporą aferą. Dziennikarz m.in. pozwał Telewizję, kwestionując prawidłowość tzw. uchwał likwidacyjnych TVP z dnia 27 grudnia 2023 roku - dotyczyły one rozwiązania spółki i ustanowienia likwidatora. 3 lipca 2025 roku w mediach pojawiła się informacja, że sąd nie zdecydował jednak o jego racji. "Sąd uznał, że otwarcie likwidacji Spółki na podstawie przepisów Kodeksu Spółek Handlowych było zgodne z prawem, a likwidator jest umocowany do działania w imieniu Spółki" - przekazano na stronie TVP Info. W ustnym uzasadnieniu podkreślono też, że likwidacja TVP została skutecznie wpisana do rejestru, a w spółce nie funkcjonują równolegle dwa ośrodki władzy. Więcej na temat całej sprawy przeczytacie w artykule: "Spór Michała Adamczyka z TVP dobiegł końca. Jest decyzja sądu".
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!