Robert Makłowicz jest dziś uznanym krytykiem kulinarnym, podróżnikiem, publicystą oraz youtuberem. Przez lata był związany z TVP, a następnie ze stacją TVN, gdzie prowadził programy o tematyce kulinarnej. Makłowicz zrezygnował jednak z telewizji i przeniósł się na YouTube, gdzie od 2020 roku z powodzeniem prowadzi swój autorski kanał o wdzięcznej nazwie "Robert Makłowicz" (obecnie podróżnik zgromadził 649 tys. subskrybentów). Nie każdy jednak wie, czym zajmował się krytyk kulinarny, nim stał się sławny.
Robert Makłowicz studiował prawo oraz historię na Uniwersytecie Jagiellońskim. Nikt tak wybitnie jak on nie opowiada o przysmakach z Chorwacji oraz historii Austro-Węgier, a także o życiu cesarza Franciszka Józefa I. 62-latek jest człowiekiem wielu talentów. Zanim trafił do telewizji, wyjechał do Anglii i pracował na budowie. O tym okresie swojego życia opowiedział jakiś czas temu w rozmowie z Rafałem Gęburą na kanale "7 metrów pod ziemią". - Najlepszą szkołę w pracy na budowie dał mi Kumar. Poznaliśmy się w kantynie. Wchodzę na przerwie obiadowej, wszyscy siedzą przy jednym stole, a on siedział sam. Więc pomyślałem sobie, że może jest mu przykro, się do niego przysiadłem - opowiadał Makłowicz. Szybko okazało się, że inni robotnicy siedzieli oddzielnie, bo nie chcieli spędzać przerw z Kumarem, który był hindusem. - Robotnicy brytyjscy bywają strasznymi rasistami. Ci byli - grzmiał. Makłowicz. Zaprzyjaźniając się z dyskryminowanym przez resztę robotników mężczyzną, Makłowicz otworzył przed sobą drzwi do hinduskiej kuchni. - Oni jedli przez rok codziennie to samo, a ja miałem każdego dnia inny hinduski obiad, wielodaniowy, wielowątkowy. No zupełnie coś wspaniałego - zachwycał się.
Na tym nie koniec. Makłowicz zdradził wówczas, czego jeszcze nauczyło go życie na budowie. - Ty możesz nic nie robić, albo nawet ciężko pracować, ale jeśli nie będziesz wytwarzał hałasu, to się totalnie nie liczy. Myśmy się chowali w najdalszym kącie budowy, nie robiliśmy nic i czasami któryś z nas brał młot i robił koło siebie takie "jebudu" - wspominał. Podróżnik zdradził też, jak to się stało, że stał się krytykiem kulinarnym.
Zrzucałem robotnicze odzienie, wkładałem garnitur i jechałem w Londyn. To był mój uniwersytet. Koledzy te pieniądze zainwestowali w małego fiata, kupili sobie kawalerkę w bloku. A ja, przejadłszy to i przepiwszy, zainwestowałem w siebie, bo dzięki temu mogłem potem zostać recenzentem kulinarnym
- powiedział Gęburze.
Robert Makłowicz w 1991 roku poślubił Agnieszkę Pogodę (obecnie Makłowicz). Para rok później doczekała się syna Mikołaja, a w 1996 roku na świat przyszedł ich drugi syn Ferdynand. Nie każdy wie, ale żona krytyka kulinarnego jest absolwentką PWSFTviT w Łodzi. Ukończyła wydział Organizacji Produkcji Filmowej i Telewizyjnej. Roberta Makłowicza poznała na planie telewizyjnym i to ona była pomysłodawczynią formatu z udziałem publicysty i została producentką wykonawczą jego programów. Obecnie Agnieszka Makłowicz współtworzy ze znanym mężem jego kanał na YouTube. Od czasu do czasu pojawia się z nim na ekranie. Zdjęcia Agnieszki Makłowicz znajdziecie w naszej galerii.
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!