Sylwia Bomba i Grzegorz Collins zamieszkali pod jednym dachem w błyskawicznym tempie. Ten fakt wyszedł na jaw na Instagramie influencerki. - Możemy się przyznać. My od razu zamieszkaliśmy razem. Tak naprawdę Greg nie spał u mnie dwie noce, a potem już przyjechał z małą walizeczką. Później tylko dowoził walizki i to wszystko wyszło bardzo naturalnie - wyznała. Na profilu nie brakuje kadrów z luksusowego domu, który bardzo zaciekawił obserwujących Bomby. Zwłaszcza kuchnia robi na jej fanach spore wrażenie.
Salon w domu celebrytki połączony jest z kuchnią i jadalnią. Cała przestrzeń tętni życiem i jest przepełniona przemyślanymi meblami, które są bardzo nowoczesne i estetyczne. Szaro-beżowa kanapa i podnóżek wspaniale wyglądają przy jasnym dywanie i minimalistycznym stoliku. W tym miejscu Bomba często odpoczywa razem z bliskimi. Ciekawym punktem łączącym część wypoczynkową z częścią kuchenną jest szara tapeta, która pokrywa jedną ze ścian. Przedstawia profil postaci, być może kogoś z mitologii greckiej.
Fani Bomby długo wyczekiwali jednak zwłaszcza wirtualnego spaceru po kuchni. - Za każdym razem, kiedy pokazuję dom, to pytacie mnie o kilka rzeczy - wyznała celebrytka na InstaStories. - Bardzo częstym pytaniem jest kuchnia, a zwłaszcza ten kamień - dodała, wskazując na blat. W tym pomieszczeniu gwiazda "Gogglebox" postawiła na drewno w połączeniu z bielą i szarością, co wypada nowocześnie i elegancko. Na środku znajduje się wolnostojąca, wodospoadowa wyspa kuchenna z wspomnianego jasnego kamienia, w której blat, a także boki są wykonane z tego samego materiału. Bomba zdecydowała się na umieszczenie na niej płyty grzewczej, a nad nią zawieszony został okrągły okap.
Relację tej dwójki umocnił program TTV, w którym byli razem. Chodzi o "Nasi w mundurach 2". - Z programu odpadliśmy razem. Koło 22 odwieźli nas do domu. O 24 wylądowaliśmy na wspólnym tatarze. Następnego dnia Greg zaprosił mnie na obiad. Po obiedzie zaprosił mnie na naszą pierwszą randkę na łódkę. Od tamtej pory jesteśmy nierozłączni - wspominała Bomba początki znajomości. Przy okazji odpowiadania na Instagramie pokusiła się także o wyznanie dotyczące trudności. - Najtrudniejsze było to, że pisała do niego na Instagramie masa kobiet, nawet koleżanek z branży, mimo że już wiedziały, że Greg ma kobietę. I ja tego nie potrafię zrozumieć - dowiedzieliśmy się.