5 sierpnia Karol Nawrocki przybył na audiencję oraz spotkanie z papieżem Leonem XIV. Towarzyszyła mu żona Marta, która zachwyciła stylizacją. - Marta Nawrocka podczas wizyty w Watykanie wyglądała tak, że nawet najbardziej czujni krytycy dress code’u odłożyli lupy. Mantylka, idealnie wpisująca się w protokół i kreacja z Atelier Izy Janachowskiej, zrobiły furorę. Pierwsza dama udowodniła, że polska moda potrafi odnaleźć się w najbardziej wymagających sytuacjach dyplomatycznych - komentowała dla nas Ewa Rubasińska-Ianiro. Na spotkaniu nie zabrakło także dzieci Nawrockich oraz siostry prezydenta Polski.
Nina Nawrocka, która towarzyszyła parze prezydenckiej podczas spotkania z papieżem, zaprezentowała się w czarnej stylizacji. Podobnie jak pierwsza dama, zasłoniła włosy mantylką. Karol Nawrocki i jego siostra bardzo dobrze się dogadują. - Opiekun to jest też kolejne słowo, którym mogę określić mojego brata. W momencie kiedy odszedł mój tata, ja byłam nastolatką, to był taki strzał po prostu emocjonalny, smutku ogromnego. I w tym momencie mój brat przejął rolę taty, opiekował się mną, uspokajał mnie, mówił: Nisia, damy radę, wszystko będzie dobrze, jesteś silna - mówiła Nina Nawrocka w filmie opublikowanym na oficjalnym kanale sztabu prezydenta Polski. Zdjęcia z wizyty polityka z rodziną w Watykanie znajdziecie w naszej galerii.
W mediach społecznościowych pojawiły się zdjęcia z wizyty prezydenta w Stolicy Apostolskiej. Nie obyło się bez wspólnej fotografii Karola Nawrockiego z papieżem Leonem XIV. Na prośbę Plotka ujęciu przyjrzał się Jakub Podgajnik, trener wystąpień publicznych, Akademia Retoryki. - Prezydent wyglądał dosyć spokojnie. Nie było objawów stresu. Z dużą uwagą i szacunkiem podchodził do papieża, natomiast było to wszystko absolutnie w granicach normy. Nie było tu ani przesady, czołobitności, ani jakiegoś skrępowania, ani objawów niezdrowej ekscytacji. Naprawdę wyglądało to bardzo profesjonalnie - ocenił specjalista. Więcej dowiecie się tutaj: Zdjęcia Nawrockiego z papieżem wyraziły więcej niż tysiąc słów. "Nie było tu przesady"
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!