Tak Santor dowiedziała się o nowotworze. "Pobiegłam i krzyczałam"

Irena Santor skończyła 9 grudnia 91 lat. Nie każdy wie, że przed laty artystka zmagała się z chorobą nowotworową. Temat ten wciąż powraca w wywiadach.
Irena Santor
Fot. KAPiF

Irena Santor jest jedną z najwybitniejszych artystek w historii polskiej muzyki. 9 grudnia gwiazda obchodzi 91. urodziny. Wokalista w ostatnich latach coraz rzadziej pokazuje się publicznie i ogranicza wywiady, jednak od czasu do czasu robi wyjątki. W rozmowach z mediami powraca przy tym często temat choroby Santor. Artystka otwarcie mówi o tym, że lata temu zmagała się z nowotworem.

Zobacz wideo Dorota Lipko wspomina moment diagnozy męża. "Świat mi się rozjechał"

Irena Santor opowiedziała o chorobie nowotworowej. "Pobiegłam do lekarzy i krzyczałam"

Santor dowiedziała się o chorobie jeszcze w 2000 roku. To właśnie wtedy poddała się badaniu mammografii. W rozmowie z "Wprost" wyjawiła po latach, jak zachowała się po otrzymaniu szokującej diagnozy. "Pobiegłam (do Centrum Onkologii), ale najpierw się przeraziłam. Tak dokumentnie! To nie był spokój. W potwornym szale pobiegłam do lekarzy i krzyczałam: Wyciąć! Wszystko wyciąć!" - opowiedziała artystka. Z czasem jej podejście do choroby mocno się zmieniło. "A potem? Przyszło opamiętanie. Zaczął się smutek, niepewność. Czy to się uda? Czy to się da wyleczyć? Na szczęście byli lekarze. Ich opieka, wsparcie pomagały mi. Powoli wlewały we mnie pewność, że musi być ok. Chociaż często powtarzałam sobie: Boże mój, jak ja bym nie chciała, żeby to piękne życie skończyło się tak szybko!" - wyznała gwiazda. Santor przeszła później udaną operację i ostatecznie nie musiała poddawać się chemioterapii.

Lekarze powiedzieli Irenie Santor, jakiego wieku ma dożyć. "Mamy to zagwarantowane"

W 2024 roku Santor pojawiła się na pokazie mody Doroty Goldpoint, gdzie udzieliła wywiadu Światu Gwiazd. Przyznała wtedy, że czuje, iż ma jeszcze czas, by powrócić na scenę z nowymi piosenkami. - Moim najważniejszym osiągnięciem jest to, że przez dziesiątki lat nigdy nie brakowało mi publiczności na widowni, nigdy nie byłam artystką bezrobotną. Ciągle jeszcze towarzyszy mi uczucie, że jestem potrzebna, że do dziś mam dla kogo śpiewać - skomentowała artystka. Zdecydowała się również na wyznanie dotyczące jej wieku. - Ja bym chciała dożyć tych 125 (lat - red.), o których lekarze mówią, że mamy to zagwarantowane. Jak się nie uda, to będę kibicowała państwu z góry - żartowała Santor.

Więcej o: