• Link został skopiowany

Piotr Gąsowski schudł 15 kg. Zaskakujące, od czego zaczął metamorfozę

Piotr Gąsowski, który od lat pracuje w mediach, zaskoczył przemianą. Prezenter zrzucił kilkanaście kilogramów. Wyjaśnił, co go do tego zmotywowało.
Piotr Gąsowski
Fot. KAPIF.pl

Piotr Gąsowski kojarzony jest przede wszystkim z roli prezentera telewizyjnego. Wielu do dziś pamięta go jako gospodarza "Tańca z gwiazdami". Przez lata prowadził "Twoja twarz brzmi znajomo", a teraz jest jurorem w programie. Obecnie sprawdza się w roli prowadzącego "Randki w ciemno". Gąsowski pojawił się w "halo tu polsat" i wyjawił, że udało mu się schudnąć. 

Zobacz wideo Skrzynecka o Gąsowskim. Ma gorzki wniosek dotyczący przyjaźni w show-biznesie

Piotr Gąsowski zrzucił 15 kilogramów. To go zmotywowało do przemiany

Piotr Gąsowski gościł ekipę "halo tu polsat" w swoim domu. Wielu mogło się zdziwić, gdy prezenter pokazał garderobę, którą stworzył kosztem części sypialni. - Musiałem zrezygnować z części sypialni i to po prostu wygenerowałem, ponieważ połowa to są kostiumy, nawet więcej niż połowa to są kostiumy. To są marynarki, które jeszcze rok temu na mnie nie pasowały, bo były za małe. A tutaj są te, co jeszcze na mnie nie pasują - przyznał. Okazało się, że Gąsowski przeszedł przemianę i sporo schudł. 

Wiele zmieniły słowa jego córki. - Rok temu to była ostatnia marynarka, która była na mnie dobra. Moja córka, jak zobaczyła w "Twojej twarzy...", jak mam opiętą marynarkę, to powiedziała: "masz coraz więcej rybek". Ja mówię: "jakich rybek?". To są rybki... - wspominał, pokazując przy okazji czym są "rybki". Chodziło o przerwy, które robią się w pomiędzy guzikami w koszuli. Prezenter pochwalił się, ile udało mu się schudnąć. - I dlatego ja od tej pory się wziąłem za siebie i 15 kilosów zleciało - wyjawił. 

Kto był pierwszą miłością Piotra Gąsowskiego? Prawda wyszła na jaw

Niedawno z okazji powrotu "Randki w ciemno", Gąsowski również gościł w śniadaniówce Polsatu. Tam opowiedział o młodości i pierwszych miłościach. - Byłem bardzo wstydliwy. Naprawdę. Byłem taki malutki, najniższy w klasie, miałem największą stopę - opowiadał z uśmiechem, wspominając, że "duża stopa" ma swoje plusy - może być przydatna w pływaniu. Gąsowski ujawnił, że za młodu walczył o względy niejakiej Lidii. - Było nas trzech do niej. Był taki Irek, był Adaś Nowak - grupa Raz, Dwa, Trzy, mój przyjaciel ze szkoły podstawowej, i ja. Spieraliśmy się, kto będzie jej odnosił teczkę - wspominał Gąsowski. Ujawnił, że rywalizację wygrał Adam, który jako pierwszy nauczył się gry na gitarze. 

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: