Chris Pratt przeszedł dla roli niesamowitą metamorfozę. W pół roku schudł aż 30 kg. Na dodatek zmienił styl i w niczym nie przypomina faceta, którym był jeszcze kilka miesięcy temu.
35-letniego Chrisa Pratta możecie kojarzyć z takich filmów jak "Wykapany ojciec", "Jeszcze dłuższe zaręczyny" czy "Moneyball". Jego żoną jest uwielbiana w USA królowa komedii, piękna Anna Faris. On sam nigdy jednak nie zachwycał wyglądem. Nie dbał o siebie, miał lekką nadwagę, a jego styl pozostawiał wiele do życzenia. To jednak zmieniło się, gdy Pratt dostał rolę w filmie "Strażnicy Galaktyki".
Aktor postanowił zadbać o siebie i przeszedł niewiarygodną przemianę. Zmienił dietę, zaczął zdrowo się odżywiać i całkowicie wyeliminował z jadłospisu uwielbiane wcześniej słodycze i fast foody. To nie wszystko. Dzięki morderczym treningom spalił zbędny tłuszcz i wyrzeźbił ciało. Siłownia stała się jego drugim domem, a efekty widać już na pierwszy rzut oka.
<< ZOBACZ ZDJĘCIA PRZED I PO >>
Trzeba przyznać, że przykład Chrisa Pratta jest bardzo motywujący. Wystarczy spojrzeć na te mięśnie. Wcześniej nieciekawy i kompletnie niezapadający w pamięci aktor jest dziś jednym z największych hollywoodzkich ciach.
PeeR