Gdy Monika Pyrek wylewała z siebie siódme poty podczas treningów do "Tańca z Gwiazdami" , jej narzeczony Norbert Rokita również nie próżnował. Zajął się wiciem ich wspólnego gniazdka.
Monika nie wie jeszcze, że mieszkanie, które kupiliśmy w Szczecinie jest wyremontowane. Nie chciałem jej przeszkadzać w przygotowaniach do programu. Poza tym, to miała być niespodzianka - powiedział magazynowi "Rewia".
Z niespodzianki chyba nic już nie będzie , ale mamy nadzieje, że Monika mimo wszystko będzie z poczynań swojego przyszłego męża zadowolona. Szczęściara.
Mart