Znajomość Weroniki Marczuk z Agentem Tomkiem odbiła się negatywnie na wizerunku Cezarego Pazury. Nic dziwnego, że aktor zażądał od byłej żony, żeby zrezygnowała z jego nazwiska. Weronika Marczuk owszem zgodziła się, ale postawiła Cezaremu pewne ultimatum.
Za każdym razem żądała od Czarka konkretnych ustępstw. On je spełniał, po czym słyszał o nowych oczekiwaniach, najczęściej finansowych, bo negocjowali sprawy związane z podziałem majątku" - mówi "Na żywo" osoba z otoczenia Pazury.
Weronika kazała Cezaremu zrezygnować z udziałów w firmie Sting, którą założył w 1996 roku! Ona od kilka lat zajmuje się jej prowadzeniem i widocznie chce, żeby firma należała tylko do niej.
W sumie szkoda nam trochę tego Pazury . Weronika narobiła mu kłopotów. Na przyszłość będzie wiedział, że każdą kobietę w jego otoczeniu powinno sprawdzić najlepiej...CBA.
Szaza