Agata Młynarska poprowadzi dzisiejszy sylwestrowy koncert w Polsacie. Z tej okazji udzieliła " Faktowi " wywiadu, w którym opowiedziała przede wszystkim i swojej pracy i... chwilowej sylwestrowej samotności.
Jest tylko jeden, krótki moment, gdy czuję się tego dnia samotna: kiedy wybija północ. Wszyscy wtedy padają sobie w ramiona, składają życzenia, a ja nie mam się do kogo przytulić. Na szczęście trwa to tylko chwilę. Pierwszą osobą, z którą wymienię serdeczności, będzie na pewno Krzyś - zwierza się Młynarska.
Co tam samotność, kiedy można paść w ramiona Krzysia Ibisza . Ach... marzenie!
Naszą uwagę zwrócił jeszcze jeden ciekawy fragment rozmowy:
Kiedy staję na scenie i patrzę na tych ludzi, to mam poczucie, że ten tłum pójdzie za mną. Na scenie jestem kimś w rodzaju dyrygenta. I czuję się wyróżniona przez los, że mogę to robić - opowiada.
Poszlibyście za Agatą ? Szczerze wątpimy. Ona po prostu prowadzi imprezy, zwyczajnie chałturzy, więc chyba przesadza ze swoim wielkim poczuciem misji...