• Link został skopiowany

"Ja się z nikim nie konfliktuję". Prawda czy fałsz?

Kto próbuje zniszczyć karierę Kingi Rusin.
KAPIF.PL/KAPIF

Kinga Rusin zawsze miała większe lub mniejsze problemy z mediami. Sytuacja zmienia się jak w kalejdoskopie . Od uwielbienia do potępiania i tak non stop, od kiedy stała się niezależną "marką" .

W dzisiejszym wydaniu dodatku "Gwiazdy" do "Faktu" prezenterka żali się na swój ciężki los. Szczególnie chodzi jej o doniesienia na temat jej ciężkiego charakteru i konfliktów z Jolantą Pieńkowską i Moniką Richardson .

Nie wiem komu zależy na tym, żeby mnie ze wszystkimi skłócić. Ja się z nikim nie konfliktuję. To nie są moje bliskie koleżanki. Są to osoby, które po prostu znam i nie mam problemu z tym, żeby z nimi normalnie rozmawiać. Zastanawiam się, kto pisze te wszystkie bzdury, ale nie zaprząta to mojej głowy. Mam dużo pracy i to jest istotne, a nie to, kto co pisze na mój temat. Nie czuje się zagrożona.

W rozmowie Kinga odniosła się też do pogłosek na temat swoich problemów zawodowych. Fani nie muszą się obawiać, a wrogowie nie będą się cieszyć. Rusin trzyma się mocno i nigdzie się nie wybiera .

Moja pozycja zawodowa wcale nie jest zagrożona. Przynajmniej ja nie mam takiego wrażenia.

Jak na razie Kinia broni się samotnie, nikt inny nie stanął po jej stronie .

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

  • Link został skopiowany
Więcej o: