Tak, wiemy. To dziwne, ale Agnieszka Frykowska naprawdę wcieliła się w kukułkę . Udzieliła ona swojego głosu zegarowi, który każdy z nas może mieć w swoim telefonie . Wystarczy tylko ściągnąć specjalną aplikację. Nazywa się ona Mówiący Zegar Frytka .
Wizja Frytki -kukułki wydaje się dość zabawna. Po traumatycznej pobudce zafundowanej przez nią nasz humor na całą resztę dnia może zostać skutecznie zepsuty.
Ale być może ktoś z was zechce, by codziennie rano budziła go właśnie kukułka Frytka ?