Można ją lubić albo nie, ale nie można jej odmówić pięknego ciała. Iza Miko jest drobniutką, zgrabną kobietą, ale i ona ma kompleksy na punkcie swojego ciała. Dziwne?
- Lubię swoją fizyczność, staram się nie pielęgnować kompleksów, dzięki temu nie myślę o tym, jak wyglądam, tylko mogę skupić się na tym, kogo gram - czytamy słowa aktorki w "Super Expressie".
Stara się nie pielęgnować, ale jakieś na pewno są. Iza Miko nie ma jednak problemów z pokazywaniem się bez ubrania. Traktuje ciało jak rzeźbę i poniekąd narzędzie pracy.
- Zdjęcia rozbierane są zawsze wyzwaniem, ale chyba nie większym niż każda rola filmowa. Bo czy gorzej się jest się obnażyć fizycznie czy psychicznie. Ten zawód wymaga obu tych rzeczy - dodaje.
Zapewne panowie nie mają nic przeciwko takiemu podejściu do zawodu aktorki. Zawsze miło popatrzeć na jędrne, gładkie ciało pięknej kobiety.