O tym, że Jola Rutowicz jest barwną postacią nie trzeba chyba nikogo specjalnie przekonywać. Gwiazda programu "Big Brother" ma dużą słabość do koni i błyszczyków oraz do szalonych pomysłów.
Ostatnio poważnie myśli o swojej przyszłości i chce swoje sprawy zawodowe powierzyć fachowcom. Nieoficjalnie wiadomo, że jej manadżerem może zostać Piotr Ostrach m.in. były manadżer Edyty Górniak i Agnieszki Frykowskiej.
Jolę Rutowicz i specjalista od show-biznesu poznali się na nagraniu programu telewizyjnego. Oboje przypadli sobie do gustu i postanowili się poznać bliżej, żeby podjąć ewentualną współpracę.
Jola Rutowicz to jedna z najoryginalniejszych postaci rozrywkowej części polskiego show-biznesu. Zainteresował mnie fenomen jej popularności i postanowiłem z bliska przyjrzeć sie tej niebanalnej osobie. W czasie programu telewizyjnego, w którym wspólnie wystąpiliśmy, urodził się pomysł, że mogę pomoc Joli w nagraniu płyty. Od razu skontaktowałem się z londyńską wytwórnią Recpublica. Jej szefowie zapalili nam zielone światło. Co będzie z płytą zależy głównie od samej Joli i jej talentu wokalnego. Wiem, że ma ona wielu fanów, którzy już dziś czekają pierwsze hity swojej idolki. Uzbrójcie się w cierpliwość. Już w przyszłym tygodniu rozpoczynamy z Jolą poważne rozmowy biznesowe - mówi Piotr Ostrach.
Czy Jola nagra płytę? To możliwe, bo znając Rutowicz jest na tyle odważna, że nie boi się żadnych wyzwań. A trzeba przyznać, że pojawienie się jej na estradzie, jako nowej wokalistki na nudnawej scenie muzycznej w kraju mogłoby być wielkim wydarzeniem.
Tomasz Reich
