Kasia Cerekwicka nie ma szczęścia w miłości, a może raczej do mediów. Kilka dni temu oficjalnie rozstała się z narzeczonym Robertem, który postanowił wrócić do swojego kraju. Bezpośrednią przyczyną rozpadu związku okazały się ciągłe kłótnie między ukochanymi. Cerekwicka bardzo przeżywa rozstanie z Robertem, ale jak twierdzą jej znajomi to nie z jej winy doszło do rozpadu związku. Wszystkiemu winni są dziennikarze.
Oboje żyli pod presją dziennikarzy. Do czasu, gdy Robert mieszkał w Holandii wszystko układało się między nimi dobrze, ale w Polsce na salonach szeptano, że Kaśka wymyśliła sobie chłopaka, żeby ukryć własną samotność. Roberta bardzo to bolało, bo czytał te bzdury w necie. Tak samo Kasia miała już dość tych plotek, dlatego dla dobra jej kariery, oboje postanowili się pokazać i zamieszkać w Polsce. Niestety, to był duży błąd. Pod ich domem stali ciągle fotoreporterzy, Robert czuł się zaszczuty i z tego powodu bardzo się kłócili. To dziennikarze zniszczyli ich związek - opowiada przyjaciółka piosenkarki.
Być może z daleka od Warszawy i byłej dziewczyny Robert przemyśli wszystko na spokojnie. W końcu miłość nie zna granic!