Oliwka Brazil wzbudza spore kontrowersje w sieci. Dzięki współpracy z takimi raperami jak Smolasty i Kizo czy nagraniu utworu "Stonerki" z Young Leosią 22-latka stała się rozpoznawalną postacią w świecie muzyki. W jednym z ostatnich wywiadów wyjawiła prawdę o trudnej relacji, która łączy ją z ojcem. Doszło nawet do pozwu.
Raperka znana jest z takich utworów jak "Big Mommy" czy "Oh Daddy". Cieszy się sporą popularnością w sieci, a w mediach społecznościowych obserwuje ją prawie 300 tysięcy osób. Jak Brazil wyglądała na początku kariery, zobaczycie w naszej galerii na górze strony. Pojawiła się w jednym z odcinków znanego programu prowadzonego przez Winiego - producenta muzycznego i twórcy marki Stoprocent. W pewnym momencie poruszono temat ojca raperki. Okazuje się, że ich relacja od zawsze była trudna, a mężczyzna opuścił rodzinę, gdy celebrytka miała zaledwie rok. Brazil wyznała, że przez lata czekała na kontakt z jego strony. "Mieszkał trzy ulice od mojego domu. Pisałam do niego listy, stałam po szkole z koleżankami pod jego bramą. Nigdy nie wyszedł i nigdy nie odebrał telefonu" - mówiła podczas rozmowy. Mimo że łączą ich trudne relacje, raperka podkreśliła, że nadal darzy ojca uczuciami. "Kocham go, bo jest moim tatą i dał mi życie, nawet jeśli nie mamy kontaktu od 22 lat".
Oliwka od kilku lat jest aktywna w sieci, a jej utwory zyskały miliony wyświetleń. Jak wyznała w rozmowie, ojciec miał nie płacić na nią alimentów, ale zdecydował się wystosować wobec niej pozew. "Stwierdził, że nie jest skarbonką, żeby płacić alimenty, jak on nie ma dzieci. Powiedział tak, patrząc nam w twarz" - opowiadała. Raperka wyjawiła, że dopiero na sali sądowej udało im się spotkać, ale z pewnością nie były to miłe doświadczenia. Szczególnie że mężczyzna nie zwraca się nawet do córki po imieniu.
Widziałam go dwa czy trzy razy w sądzie. Mówi do mnie na 'pani'. To było ciężkie doświadczenie. On mnie podał do sądu o alimenty
- mówiła w rozmowie z Winim.