Caroline Derpieński jest kontrowersyjną postacią polskiego show-biznesu. Celebrytka zasłynęła tym, że spotyka się z dużo starszym mężczyzną o imieniu Jack, który jest milionerem. Derpieński chętnie więc opowiada w mediach o swoim luksusowym życiu i zdradza, na co wydaje pieniądze. Niedawno celebrytką zainteresował się Krzysztof Stanowski, który na Kanale Zero opublikował ponad dwugodzinne nagranie poświęcone celebrytce i jej tajemniczemu Jackowi. To właśnie podczas rozmowy ze Stanowskim modelka powiedziała o swoim największym kompleksie.
Caroline Derpieński zaprosiła Krzysztofa Stanowskiego do Miami, by zobaczył, jak wygląda jej dzień. Razem z dziennikarzem przeszła się po luksusowych sklepach, żeby kupić nowe buty. Poprzednie, na wysokiej szpilce, nie tylko ją obtarły, ale też się zniszczyły. W oczekiwaniu na klapki od Hermesa celebrytka zwierzyła się Stanowskiemu. Przyznała, ze jej kompleksem są stopy. A dokładniej - palce u stóp.
Tylko moje palce są brzydkie. Większość Polaków uważa, że ja mam płetwy, a nie stopy. I ogólnie moje palce są tak brzydkie. To jest straszne
- opowiadała przejęta. Stanowski ironicznie zapytał, czy celebrytka nie myślała o tym, żeby zoperować sobie stopy. - Myślisz, że powinnam? (...) Zobacz, że nawet ty się odwróciłeś, cofnąłeś do tyłu [zapis oryginalny], jak zobaczyłeś moje palce. Odrzuciło cię. Odrzuciło cię, to jest tragedia. No ale dobra, jakoś nowe paznokcie zrobimy - opowiadała. Chwilę później zwróciła się wprost do kamery z krótkim oświadczeniem: - Ja już ogłaszam, że poddam się w Miami operacji rekonstrukcji moich palców u stóp. Tak nie może być! One są tak niedollarsowe - narzekała. Ewidentnie rozbawiony Stanowski zaproponował celebrytce tańsze i mniej inwazyjne działanie, a mianowicie zakup zakrytych butów. Ostateczne Derpieński zapłaciła za buty, a z jej słów wynikało, że miała skorzystać z pieniędzy Jacka. O tym, kim tak naprawdę jest mężczyzna, przeczytacie TUTAJ: Krzysztof Stanowski prześwietlił przeszłość Jacka od Derpienski. W tle niezapłacone alimenty na ok. 50 mln zł.
Warto w tym miejscu dodać, że Caroline Derpieński doskonale wie, jak zwrócić uwagę mediów. Przypomnijmy, że zrobiło się o niej głośno, kiedy ogłosiła, że ma zamiar przeszczepić sobie męskie organy rozrodcze. - To coś, co zatrzyma mojego milionera na zawsze przy mnie. Chcę, żeby czerpał z naszego związku jak największą satysfakcję. Poddam się zabiegowi dosztukowania, przyczepienia sobie narządu męskiego - jako pierwsza Polka i jako pierwsza kobieta na świecie - mówiła przed kamerami.