Janusz Filipiak zmarł 17 grudnia2023 r. po dłuższej walce z chorobą. Mężczyzna w 1993 roku założył przedsiębiorstwo Comarch, która jest jedną z najlepszych firm informatycznych w Polsce. Siedem lat później biznesmen pojawił się na liście 100 najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost". Filipiak spełniał się także jako prezes klubu piłkarskiego Cracovia. Mimo wysokiej pozycji i wykształcenia mężczyzna nie stronił od kontrowersyjnych komentarzy. Często zamieszany był w afery i skandale.
Prezes Cracovii zwrócił uwagę wszystkich swoją legendarną wypowiedzią o zmianach klimatycznych. Mężczyzna widział problem w Polakach. Twierdził, że "żrą" za dużo mięsa. - Jak ja idę do sklepu w swojej okolicy pod Krakowem, to przecież ludzie wynoszą takie siaty, że ja nie wiem, co oni z tym robią - powiedział w podcaście "Forum IBRiS". Milioner twierdził, że sytuację mogą polepszyć znaczne podwyżki cen w sklepach. Filipiak był także posiadaczem prywatnego samolotu. Jego zdaniem korzystanie z tej maszyny nie przyczyniało się jednak do katastrofy klimatycznej. - Mam samolot, który jest mały. To nie jest odrzutowiec, to jest turbośmigłowiec, który konsumuje połowę mniej paliwa niż odrzutowce - powiedział. - Mogę odbić piłeczkę i powiedzieć: "Ludzie, jedziecie na urlop na Kretę i zanieczyszczacie planetę" - skwitował w podcaście.
Miłość do piłki nożnej Filipiaka była widoczna w jego emocjonujących wypowiedziach. Podczas krakowskich derbów milioner krzyknął z trybun - Stefański! Jesteś c**j! - wrzeszczał na sędziego Filipiak. Fani piłki nożnej nie mieli wątpliwości, kto wypowiedział te słowa, ponieważ mecz odbył się bez kibiców. W sieci szybko pojawiła się fala krytyki w stronę milionera. Chwilę później biznesmen zmuszony był więc przeprosić za swoje skandaliczne zachowanie. Wytykano mu wtedy, że powinien prezentować pewien poziom ze względu na swój tytuł naukowy. - Chcę zaznaczyć, że ja na meczu nie jestem profesorem czy prezesem - jestem wtedy kibicem Cracovii - tłumaczył Filipiak.
Milioner słynął także z nietypowego podejścia do biznesu. - Każdego specjalistę da się zastąpić skończoną liczbą stażystów - wyjawił kiedyś w wywiadzie. Z chęcią opowiadał także o zarobkach w innych zawodach. - A co z pensjami nauczycieli, pielęgniarek czy ratowników medycznych? - zapytano Filipiaka w Wyborcza.Biz. - Powtarzam: każdy, kto nie jest zadowolony ze swojej pensji, za granicą może zarobić więcej - skwitował w wywiadzie.
Milioner był jedną z osób, które mogły pochwalić się wyjątkowym dystansem do własnej osoby. Często żartował nawet z siebie. W wywiadzie dla "Gazety Wyborczej" żartobliwie odpowiedział na pytanie, co stanie się z firmą po jego śmierci. - Nie chybnie się, bo jest za duża. Ale nie chce mi się projektować, co będzie, jak zejdę z tego świata. Nie chce mi się - skwitował. Mężczyzna opowiadał także o tym, że konsumpcja sprawia mu dużą radość. Zawsze jednak podkreślał, że może sobie na nią pozwolić dzięki wielu lat pracy. ZOBACZ TEŻ: Zmarł milioner z Zakopanego. Miał 38 lat. Wzbogacił się w nietypowy sposób
Przypominamy, że trwa plebiscyt Plotka i Radia Złote Przeboje. Możesz zdecydować, kto zdobędzie JUPITERA ROKU w siedmiu kategoriach. W kategorii Stylowa Gwiazda Roku nominowane są: Agnieszka Woźniak-Starak, Julia Wieniawa, Monika Olejnik, Małgorzata Rozenek i Joanna Przetakiewicz. ZAGŁOSUJ TU!
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Agnieszka Kaczorowska wypuściła perfumy, a w sieci wrze. Internauci nie mieli litości
Manuela Gretkowska przeczytała wywiad z Martą Nawrocką. Nie gryzła się w język
Kurska reaguje na docinki Wojewódzkiego. Ostre słowa
Marta Kaczyńska odprowadziła syna do szkoły. Nie oszczędza na jego edukacji
Zaskakujący remont w "Nasz nowy dom". Wnętrze zszokowało właścicieli. Jeszcze bardziej... kolor domu. HIT!
Kamila Łapicka po śmierci męża zniknęła z show-biznesu. Wiadomo, co teraz robi
Magdalena Różczka zaskoczyła słowami o córkach. Tak je wychowuje
Zaskakujące słowa Zillmann o związku. Wspomniała o "przemeblowaniu"
Paulina Krupińska zaszalała z metamorfozą. Brązowe włosy to już przeszłość