Ewa Błaszczyk w latach 1986-2000 była żoną Jacka Janczarskiego, z którym doczekała się dwóch córek - Marianny i Aleksandry. Aktorka w krótkim czasie przeżyła dwie ogromne tragedie. Najpierw zmarł jej mąż, a kilka miesięcy później doszło do kolejnego dramatu. Sześcioletnia Ola zakrztusiła się tabletką i straciła przytomność. Na chwilę przed zapadnięciem w śpiączkę wykrzyczała do niej "Mama!" i już więcej nie miały kontaktu. W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" Błaszczyk opowiedziała, w jakim jest dziś stanie. Bywają bardzo trudne momenty.
Córka Ewy Błaszczyk od niemal 23 lat jest w stanie śpiączki. Z tego powodu nie ma z nią kontaktu, a lekarze i bliscy muszą dokładać wszelkich starań, aby jej stan się nie pogarszał. W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" aktorka wyznała, że Aleksandra Janczarska miewała już bardzo krytyczne momenty. Kilkukrotnie otarła się o śmierć.
Ola trwa i czeka. Miała już trzy momenty krytyczne, kiedy była na krawędzi życia i śmierci, ale nie odeszła. Daje nam kolejną szansę. I nauczyła mnie też czekać - powiedziała ostatnio aktorka w rozmowie z "Wysokimi Obcasami".
Niestety, fakt, że Aleksandra Janczarska od tak wielu lat jest w śpiączce, bardzo negatywnie wpływa na jej stan. Lekarze dbają o to, aby jej organy znajdowały się wciąż w odpowiednim miejscu i nie ulegały zdeformowaniu. Niestety, nie zawsze jest to możliwe. W rozmowie z "Wysokimi Obcasami" aktorka wyznała, że mocno ucierpiały na tym płuca Oli, a jej córka musiała być kilkukrotnie hospitalizowana na przestrzeni minionego roku.
"Ola niedawno wyszła ze szpitala po śródmiąższowym zapaleniu płuc. Przez dużą skoliozę, mimo że ma kręgosłup po operacji w specjalnym rusztowaniu, zdeformowane są wszystkie organy. Jedno płuco jest stale uciśnięte, a to stwarza znakomite warunki do rozwoju zapalenia płuc. Rok temu miałam bardzo trudny sierpień i wrzesień, Ola była dwukrotnie w szpitalach, przechodziła ciężkie zapalenie płuc i urosepsę. Na szczęście niebezpieczeństwo minęło" - mówiła w rozmowie z "Wysokimi Obcasami". Niniejszy artykuł powstał w oparciu o artykuł na łamach portalu wysokieobcasy.pl oraz magazynu "Wysokie Obcasy". Całość przeczytasz TUTAJ.