• Link został skopiowany

Jako 17-latka wygrała milion funtów na loterii. Jej życie zmieniło się w koszmar. Dostawała groźby śmierci

Jane Park w jeden dzień z przeciętnej nastolatki stała się milionerką. Jak się okazało, przysporzyło jej to wiele problemów. Długo poruszała tę kwestię w mediach, aby tak młode osoby nie mogły brać udziału w loteriach.
Jane Park
youtube.com/Dr. Phil

Jane Park pochodzi z Edynburga i już jako nastolatka stała się jedną z najmłodszych milionerek w Wielkiej Brytanii. Wszystko za sprawą losu na loterię Euromillions, który kupiła w lipcu 2013 roku. Miała wtedy zaledwie 17 lat i okazało się, że trafiła na szczęśliwy kupon. Jane wygrała milion funtów i jej życie w jeden dzień całkowicie się odmieniło. Kobieta niedawno pojawiła się w programie "Klątwa loterii" Phila McGraw i wyznała, co zrobiła z wygraną. Poruszyła też temat presji społecznej, której doświadczyła po zwycięstwie w tej popularnej loterii, kiedy za sprawą zwycięstwa szybko stała się przedmiotem ataków w sieci.

Zobacz wideo Sylwia Bomba pokazuje garderobę w nowym domu

Jane Park wygrała milion funtów w loterii. "Zaszalałam po wygranej. Kupiłam to, o czym zawsze marzyłam" 

Kiedy Jane Park została milionerką, babcia ostrzegła ją, że tak duża wygrana w tak młodym wieku, to jak wręczenie dziecku odbezpieczonej broni i jej słowa po części okazały się prorocze. Sama Park wspomina ten okres jako trudny, bo szybko stała się przedmiotem ataków w sieci, które przerodziły się m.in. w groźby śmierci i stalking. W wywiadach podkreśla, że jako 17-latka nie była gotowa na posiadanie tak dużej ilości pieniędzy i wiążących się z tym konsekwencji. Zaczęła od... sporych zakupów. W pewnym momencie jej ciocia zasugerowała, że czas już przestać wydawać i pora na inwestycje. "Do akcji wkroczyła ciocia i powiedziała, że powinnam kupić jakąś posiadłość w ramach inwestycji i przestać ciągle latać na wakacje" - podkreśliła Park w programie "Klątwa loterii".

Trochę zaszalałam po wygranej, bo nigdy nie zdawałam sobie sprawy, jaką wartość ma milion funtów. Nigdy nie widziałam takich pieniędzy, ani nie znałam nikogo z takim majątkiem. Po prostu nakupowałam sobie rzeczy, o których zawsze marzyłam - wyznała w programie Phila McGraw.
 

Jane Park o konsekwencjach wygranej na loterii. "Szybko stałam się osobą publiczną"

Jane Park podkreśla, że pieniądze były pewnego rodzaju przepustką do raju, ale ten raj szybko okazał się mroczny. W programie "Klątwa loterii" Phila McGraw wyznała, że owszem pozwoliła sobie na trochę szaleństwa, ale nawet nie wydała wszystkich pieniędzy, a z takimi zarzutami nieustannie musiała się mierzyć. Już jako nastolatka padała ofiarą hejtu i nieprzychylnych komentarzy od internautów.  "Oni wydają się myśleć, że wiedzą więcej o moim życiu. To trudne, ponieważ kiedy byłam młodsza, czytałam komentarze i wpłynęło to na mnie, a ci ludzie nigdy mnie nie spotkali i prawdopodobnie nigdy mnie nie widzieli" - wyznała.

Nie żałuję żadnych wydanych pieniędzy. Jedyne czego żałuję, to, że przez wygraną stałam się osobą publiczną - podkreśliła w programie.

Jane przyznała, że chciała pozwać twórców loterii za zrujnowanie jej życia. Podkreśliła, że była wtedy zbyt młoda, aby wziąć w niej udział. W świetle prawa nie mogła wtedy nawet kupić alkoholu w sklepie, a bez problemu zdobyła kupon na milionową loterię. Uważała, że powinny zostać zmienione limity wiekowe. "Od tamtej pory ten temat szybko zwrócił uwagę mediów i podniesiono wiek, od którego można brać udział w tego typu loteriach do 18 lat. Uważam, że jest w tym moja ogromna zasługa" - powiedziała.

Więcej o: