Krzysztof Jackowski rozszerzył swoją działalność wróżenia do przewidywania zjawisk meteorologicznych Kilka miesięcy temu zdradzał nam, jak ma wyglądać wiosna. Niedługo później opowiedział o swojej wizji dotyczącej lata. W związku z Wielkanocą, również wtrącił swoje trzy grosze. Teraz w rozmowie z portalem o2.pl opowiedział, jak według niego będzie wyglądać pogoda w kwietniu i maju.
"Kwiecień i maj podzieliłbym na dwa etapy. Pierwszy z nich właściwie mamy i on jeszcze potrwa. Jest to kapryśna pogoda, czyli niestety słońce będzie walczyło z chmurkami" - zaczął Jackowski. Człuchowianin zwrócił uwagę, że pogoda ma być niejednoznaczna. Lato ma przyjść w maju. Jak twierdzi, czeka nas spory przeskok w temperaturach. "Dopiero w drugim etapie - koniec kwietnia, maj, zrobi się od razu lato. Będzie taki przeskok. Teraz mamy kapryśną wiosnę, a jak już te chmurki dadzą sobie trochę spokoju, to od razu będzie ciepło jak latem" - czytamy.
Skonfrontowaliśmy wróżby człuchowianina z badaniami Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej, zajmującego się pomiarami w m.in. meteorologii. Jeśli chodzi o kwiecień, wiosna ma robić dość powolne postępy. Wstępne przewidywania na maj 2023 mówią zaś o tym, że miesiąc ten nie będzie odbiegać wartościami temperatury od normy z lat 1991-2020. Podobnie z opadami. Na północy kraju możliwa jest suma powyżej normy, zaś na południowo-wschodnich krańcach - poniżej normy.
Kaczorowska i Rogacewicz na spektaklu Terrazzino. Niebywałe, jak się zachowali
Koterski kupił sobie nowy samochód i się zaczęło. Poszło o jego słowa o Leszczak
Iga Świątek zaskoczyła Katarzynę Kolendę-Zaleską. "Żaden prezent tego nie przebije"
Tak mieszkają Krupińska i Karpiel-Bułecka. Nowoczesność w góralskim wydaniu
Natalia Janoszek komentuje wygraną ze Stanowskim. Mówi o przeprosinach
Tak Dowbor zareagowała na wieści o rozwodzie Kubickiej i Barona. Zaskakujące słowa
Marta Nawrocka czy Agata Duda? Polacy bez wątpliwości, która pierwsza dama wypada lepiej
Baron zabrał głos. Mówi o terapii, detoksie i zapowiada zmiany
Dziennikarka TVP zabrała głos po awanturze w Sejmie. Jest też komentarz senatora