Zaginięcie Iwony Wieczorek. W sprawę ma być zamieszany ksiądz. Popełnił samobójstwo

Kilka miesięcy temu było głośno o samobójstwie, które popełnił duchowny z małej parafii pod Gdańskiem. Jak można dowiedzieć się z informacji przekazanych przez "Dziennik Bałtycki", ksiądz miał ukrywać dwie nastolatki, które rzekomo widziały kłótnię zaginionej Iwona Wieczorek z pewnym biznesmenem.

Iwona Wieczorek zniknęła w tajemniczych okolicznościach 16 lipca 2010 roku i do tej pory jej nie znaleziono. 19-latka wybrała się ze znajomymi na imprezę do Sopotu. Wyszła z klubu o 2:50, a o 4:12 została po raz ostatni zarejestrowana przez kamery. Miał za nią podążać nieznany mężczyzna. Od tamtej pory ślad po niej zaginął. Duchowny małej parafii pod Gdańskiem dwa lata temu miał odwiedzić prezydenta Gdańska, któremu opowiedział o aferze pedofilskiej powiązanej z jednym z sopockich klubów, "Zatoką Sztuki". W maju 2020 roku na antenie TVP wyemitowano dokument Sylwestra Latkowskiego pt. "Nic się nie stało". Film pokazywał działania Krystiana W., znanego pod pseudonimem "Krystek". Mężczyzna był oskarżony o wykorzystywanie seksualne nastolatek, a także współpracę z klubami w Trójmieście, w których miał łowić swoje ofiary. "Dziennik Bałtycki" ujawnił nowe informacje, mogące pomóc w sprawie Iwony Wieczorek. Dwie kobiety, będące pod opieką księdza, miały widzieć kłótnię Iwony z pewnym biznesmenem. 

ZOBACZ RÓWNIEŻ: Z usług Krzysztofa Rutkowskiego korzystali Górniak czy Pazura. Brał też udział w sprawie Madzi z Sosnowca

Zobacz wideo Bilety za 10 zł w kinach w całej Polsce. W multipleksach i kinach studyjnych prawdziwe Święto kina

Nowe informacje ws. zaginięcia Iwony Wieczorek. Ofiary "Zatoki Sztuki" widziały kłótnię zaginionej

Jak doniósł pomorski dziennik, ksiądz przed śmiercią miał opiekować się dwoma młodymi kobietami, które były pokrzywdzone przez "Krystka". Duchowny dał im schronienie i postanowił skontaktować się z prezydentem Sopotu. 

Szczególnie jedna bardzo się bała, szukał dla niej ochrony, mówił wręcz, że musi ją ukryć. Poradziłem mu wówczas, by udał się z tym do prokuratury. Z tego co wiem, tak właśnie zrobił - powiedział prezydent Sopotu w rozmowie z "Dziennikiem Bałtyckim".

Prezydent Sopotu Jacek Karnowski podkreślił, że nie wiedział o śmierci księdza. Przyznał też, że wiadomość o jego samobójstwie jest dla niego prawdziwym szokiem.

Więcej zdjęć ze sprawy związanej z zaginięciem Iwony Wieczorek znajdziesz w galerii na górze strony.

Jak donosi pomorski dziennik, nastolatki miały wiedzieć o kłótni Iwony Wieczorek z pewnym  biznesmenem powiązanym z powstałą później "Zatoką Sztuki". Duchowny jednak nie podzielił się z prezydentem Sopotu tą informacją. Nie ujawnił również, gdzie znajdują się poszkodowane dziewczyny. 

19-letnia gdańszczanka rzekomo odgrażała się ujawnieniem informacji o organizowaniu imprez z udziałem nieletnich dziewczyn. Działo się to na kilka lat przed wybuchem sopockiej afery pedofilskiej. Informację o tej kłótni potwierdzić mogą jedynie wspomniane poszkodowane. Ksiądz najwyraźniej nie dzielił się ze znajomymi wiedzą ani o kłótni, ani o wspomnianych dziewczynach. Nie zdradzał, gdzie przebywają - można przeczytać.

Ksiądz Krzysztof 24 maja został znaleziony martwy w swoim pokoju na terenie plebanii. Powiesił się na klamce drzwi. Nie pozostawił żadnego listu. Dwa dni wcześniej zorganizował spotkanie dla duchownych, podczas którego świętował dwudziestolecie święceń kapłańskich. Jak donosi "Dziennik Bałtycki", duchowny dążył do odnalezienia i udzielenia pomocy jak największej liczby dziewcząt pokrzywdzonych przez Krystiana W. 

Potrzebujesz pomocy?

Jeśli w związku z myślami samobójczymi lub próbą samobójczą występuje zagrożenie życia, w celu natychmiastowej interwencji kryzysowej, zadzwoń na policję pod numer 112 lub udaj się na oddział pogotowia do miejscowego szpitala psychiatrycznego.

Jeśli potrzebujesz rozmowy z psychologiem, możesz skorzystać z Kryzysowego Telefonu Zaufania pod numerem 116 123. Na stronie liniawsparcia.pl znajdziesz też listę organizacji prowadzących dyżury telefoniczne specjalistów z zakresu zdrowia psychicznego, pomocy dzieciom i młodzieży czy ofiarom przemocy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.