Do polskich kin 14 października trafi najnowszy film z udziałem Christiana Bale'a - "Amsterdam". Aktor wcielił się w rolę żołnierza Burta, który wraz z przyjaciółmi został uwikłany w jedną z najgłośniejszych intryg lat 30. XX wieku w USA. Bale w tej odsłonie prezentuje się niezwykle zawadiacko. Widać, że charakteryzatorzy się spisali. Jednak ma na koncie wiele ról, do których sam decydował się na często niezwykle drastyczne metamorfozy. Oto niektóre z nich.
Film "Mechanik" trafił do kin w 2004 roku. Bale zagrał w nim cierpiącego na bezsenność i zmagającego się z urojeniami ślusarza. Do tej roli aktor schudł 27 kilogramów, a planował jeszcze więcej, bo 37. Lekarze, mając na uwadze jego zdrowie, nie pozwolili mu jednak ważyć mniej niż 55 kilogramów.
Istnieje kilka wersji na temat tego, jak aktor schudł. Żadna z owych "diet" nie jest jednak zdrowa i nie należy jej wcielać w życie. Wedle niektórych źródeł Bale, by zredukować wagę, pił dużo whisky i wypalał papierosa za papierosem. Zagraniczne portale podają też, że głodził się i pozwalał sobie jedynie na jedno jabłko i jedną puszkę tuńczyka dziennie. Pił też kawę i wodę. Dziennie miał spożywać około 200 kalorii, co brzmi strasznie, jeśli spojrzeć na to, ile dorosły mężczyzna kalorii powinien spożywać dziennie - a jest to pomiędzy dwa a trzy... tysiące.
Rok później, bo już w 2005 roku widzowie mogli podziwiać Bale'a w pierwszej części z trylogii "Batmana" Christophera Nolana - "Batman. Początek". Do tej roli aktor także się przygotował. W sześć miesięcy przytył aż 45 kilogramów. Nie tylko szybko nabrał masy, ale postawił też na rzeźbę. Nie dla niego piankowe kostiumy, które miałyby imitować mięśnie. Ambitnie. Czy zdrowo? Niekoniecznie.
W 2010 zobaczyliśmy Bale'a w filmie "Fighter". Aktor znów schudł, ale nie chciał decydować się już na tak drastyczną "dietę", jaką zaserwował sobie przed "Mechanikiem". By zagrać Dicky'ego Eklunda, boksera, który zmagał się z uzależnieniem od narkotyków, schudł ponad 13 kilogramów, biegając. Tym razem gwiazdor pozwolił też działać charakteryzatorom. Warto jednak dodać, że Bale za tę rolę otrzymał Oscara.
Bale przytył także do roli w "American Hustle". Podobno do roli przygotowywał się zajadając pączki i cheeseburgery. Owa dieta doprowadziła do tego, że na planie ważył ponad 103 kilogramy. Aktor przyznał, że po zakończeniu zdjęć do filmu nie było mu ławo wrócić do starej wagi.
W 2014 roku do kin wszedł film "Exodus: Bogowie i królowie". Bale, by wcielić się w Mojżesza, musiał nie tylko szybko schudnąć, ale też ćwiczyć, by mieć kondycję.
W 2018 roku w kinach znów pojawił się film, dla którego aktor bardzo się poświęcił. Mowa o produkcji "Vice", w której Bale wcielił się w wiceprezydenta USA Dicka Cheneya. Tym razem gwiazdor zatrudnił dietetyka, który pomógł mu przytyć ponad 18 kilogramów w bezpieczny sposób. Bale przyznał, że to ostatnia taka rola, do której ma przybrać na wadze. Niczym Roger Murtaugh z "Zabójczej broni" uznał, że "jest już na to za stary":
To żałosne i koszmarne. Kiedy chudniesz, nie masz nic poza ciągłym uczuciem głodu. Nie żyjesz z innymi ludźmi, bo zawsze gdzieś w tle jest jedzenie i picie. Stajesz się mistrzem samokontroli. Z kolei przybieranie na wadze to kompletna odwrotność. Tracisz kontrolę, żresz jak szaleniec. Muszę przestać to robić, to nie jest zdrowe dla ciała. Mam ponad 40 lat i zaczyna do mnie docierać, że jestem śmiertelny. Umrę od tego, jestem na to za stary - mówił przy okazji promocji filmu "Mowgli" dla kanału The Quint.
Niebawem zobaczymy Bale'a w kolejnej doskonałej roli. Tym razem w filmie "Amsterdam" specjaliści od charakteryzacji postarzyli go. Sam aktor nie musiał ani się głodzić, ani nadmiernie tyć. Główną pracę wykonał nad konstruowaniem swojego bohatera na wzór bardzo wielu, często zupełnie anonimowych osób. Przygotowując się do roli Burta, Bale obserwował czujnie otoczenie - jak wspomina reżyser, w czasie jedno z wypadów na kawę zauważył na ulicy dziwnie idącego człowieka. Przerwał rozmowę, skupił się na mężczyźnie i jego chód zobaczycie niebawem na ekranie w "Amsterdamie". Niektóre zachowania przejął od 8-letniego syna, inne - od dalszych członków rodziny, część od zupełnie obcych ludzi.
Jednak niewielka przemiana fizyczna również tu się dokonała, choć przy potężnej pomocy charakteryzatorów. Bale nie tylko został postarzony. Jego ciało "zdobią" pozostałości po wybuchu szrapnela. Podczas pracy na planie nosił specjalne usztywnienia przy karku i kręgosłupie, dzięki czemu jego chód wyglądał, jakby był o wiele bardziej sztywny i nienaturalny.
Jak spodoba wam się w takiej odsłonie?
Więcej zdjęć, na których widać metamorfozy Christiana Bale'a w naszej galerii, w górnej części artykułu