Zatrzymanie Maty to samospełniająca się przepowiednia? Fakt, że doszło do tego akurat teraz, może nie być przypadkiem

Jak donoszą dziennikarze RMF FM, Mata miał zostać zatrzymany za posiadanie narkotyków. To jednak nie ten fakt może zastanawiać fanów rapera.

Więcej podobnych artykułów przeczytasz na Gazeta.pl

W piątek 28 stycznia media huczały od informacji na temat rzekomego zatrzymania rapera, który miał mieć przy sobie 1,5 grama marihuany. Jak relacjonują dziennikarze RMF FM, w czwartek przed północą Mata wraz z kolegą mieli zachowywać się "dziwnie" i zacząć uciekać przed nadjeżdżającym radiowozem. Podczas rutynowej kontroli mieli dobrowolnie wyjąć z kieszeni woreczki z suszem, którą zidentyfikowano jako marihuanę. Jeśli wierzyć, że teksty w utworach Maty to nie wyłącznie licentia poetica, informacja, że mógł mieć przy sobie cannabis, nie była dla nikogo pewnie szokiem. To, co jednak budzi u niektórych wątpliwość, to fakt, że do kontroli Maty doszło dzień po tym, jak ojciec rapera dostał w jego sprawie niepokojący telefon.

Zobacz wideo Mata - Gwiazdy o gwiazdach

Mata jako Skute Bobo: Palę dziesięć jointów dziennie

Nawiązań do narkotyków i ogólnie marihuany w tekstach Maty można znaleźć dziesiątki. I nie trzeba dorobku rapera znać na wylot, żeby to zauważyć. Chociażby w tekście popularnych "Schodków" słyszymy przecież o "paleniu lolków" i "piwerkach do skręta", w "Patoreakcji" Mata rapuje o "oczach przekrwionych, jakby dostał gazem", a w "Szmacie" wyznaje, że "odpala haszysz". Na drugiej płycie rapera "Młody Matczak" pojawił się kawałek o wiele mówiącym tytule "Skute Bobo", który w całości poświęcony jest paleniu marihuany, a Mata pyta w nim retorycznie, dlaczego w Polsce jest to nielegalne.

Chciałbym, żeby tutaj była Kanada albo Nevada, Anglia, Holandia, Czechy, Hiszpania, Peru, Portugalia (...) Od dawna, no ku*wa nawet jakaś Gruzja pozwala. A u nas cię czeka sromotna kara (...) IJO IJO, szkoda, że muszę spie*dalać. Za skuna mandata nie krata - głosi raper w tekście.

Mata nowemu projektowi poświęcił się w pełni. 21 sierpnia 2021 roku wydał singiel jako Skute Bobo, a na początku stycznia 2022 roku zniknął ze starego konta na Instagramie. Skute Bobo dosłownie zajęło miejsce Maty.

 

Zatrzymanie Maty nie było dziełem przypadku?

Wieczorem 27 stycznia, czyli w dniu, w którym miało dojść do zatrzymania Maty, ojciec rapera zamieścił na Twitterze niepokojący wpis. Prof. Marcin Matczak dostał fałszywy telefon z informacją, że jego syn nie żyje.

Dziś około 21.00 dostałem telefon z numeru 800 808 808 (infolinia CBA) z informacją, że mój syn nie żyje. Oczywiście Michałowi nic nie jest. Po krótkim zdenerwowaniu tym telefonem uznałem, że jest on dobrym powodem, by nadal robić to, co dotychczas, tylko bardziej - czytamy.

Fakt, że Mata mógł mieć przy sobie marihuanę, jest zdecydowanie mniej zaskakujący niż informacja o tego typu telefonie tuż przed jego zatrzymaniem. Szczególnie że podobne sytuacje w ostatnim czasie spotykają rodziny wielu osób, którym nie po drodze z partią rządzącą. Córka Romana Giertycha otrzymała pogróżki od osoby podszywającej się pod numer adwokata Jacka Dubois. Ktoś włamał się do telefonu byłego szefa CBA Pawła Wojtunika i zadzwonił do jego córki z fałszywą informacją, że jej ojciec nie żyje. Ofiarami cyberataku stali się również dziennikarz Wojciech Czuchnowski i jego syn, który miał przez telefon usłyszeć, że "zginie za zdradę ojczyzny". Zarówno w przypadku prof. Matczaka, Pawła Wojtunika i Wojciecha Czuchnowskiego na telefonie pojawiał się numer infolinii CBA.

Influencer Trueman zajmujący się komentowaniem wydarzeń związanych z popkulturą i internetem sądzi, że trudno mówić tu o przypadku.

W sumie to nic by mu nie groziło, gdyby nie fakt, że jest najpopularniejszym raperem w Polsce, który mocno promuje ***** *** - pisze na InstaStories.

Jak podaje RMF RM, Mata jeszcze w piątek dnia ma usłyszeć zarzuty. Grozi mu kara do trzech lat pozbawienia wolności.

Więcej o: