Więcej na temat życia prywatnego gwiazd przeczytasz również na Gazeta.pl
Dla Doroty Gardias rok 2021 nie należał do najłatwiejszych. Przez COVID-19 trafiła do szpitala, a z powikłaniami po zakażeniu zmagała się jeszcze przez kilka tygodni. Chwilę później wyjawiła, że walczy z nowotworem piersi. Stan fizyczny i psychiczny pogodynki podupadał. Okazało się, że znalazła oparcie w mężczyźnie. O nowym partnerze mówiło się już w grudniu, gdy z okazji świąt wyjechała do Rzymu. Dochodzenie internautów doprowadziło do Dariusza Piechuta. Prezenterka nie odnosiła się do spekulacji aż do teraz. Na Instagramie opublikowała zdjęcie potwierdzające ich związek.
Dorota Gardias po dwóch zakończonych związkach zapewniała fanów, że jest kobietą niezależną i nie potrzebuje "mężczyzny do zmiany opon". Życie z córką w zupełności jej wystarczało, ale do czasu. Na łamach "Dobrego Tygodnia" wyznała, że znalazła wsparcie w miłośniku sportów ekstremalnych, Dariuszu Piechucie. Na Instagramie influencera możemy przeczytać krótki opis.
Uzależniony od endorfin. Cały czas w działaniu. Chcę wam pokazać miejsca w Polsce i na świecie, gdzie byłem, będę i będziemy razem.
Jak się okazuje, pasją do aktywności fizycznej mężczyzna zaraził również Dorotę Gardias. Para wybrała się do Szklarskiej Poręby pokonywać kilometry na nartach biegowych. Pod zdjęciem z wakacji mężczyzna zostawił komentarz, zapewniając, że to dopiero początek. Pogodynka również postanowiła podzielić się z obserwującymi kadrem z nowym wybrankiem. Ona jednak postawiła na romantyczne ujęcie. Kadr opisała:
Naszą pasją są wędrówki po górach i przytulanie.
Pod fotografią padło wiele gratulacji ze strony fanów oraz kolegów i koleżanek z show-biznesu. Po Dorocie Gardias widać, że związek daje jej nową energię.