• Link został skopiowany

Wardęga uderzy w Queen of the Black? Influencerka wysłała zawiadomienia do prokuratury. W tle afera ze zbiórką

Queen of the Black niebawem może znaleźć się na celowniku Sylwestra Wardęgi. Ogłosił, że to ona może zostać jego "ulubioną" youtuberką w miejsce Wersow.
Queen of the Black, Wardęga
YouTube Queen of the Black, instagram.com/@sawardega_wataha

Więcej o influencerach przeczytasz na Gazeta.pl

Sylwester Wardęga od pewnego czasu stał się "szeryfem polskiego internetu", a w swoich filmikach wytyka oszustwa internetowych twórców, które mogły umknąć uwadze fanów. Nagłośnił m.in. sprawę skradzionego logotypu Wersow, uderzył także w infulencerów reklamujących scam, wymuszając na nich przyznanie się do winy. Wiele wskazuje na to, że już niebawem Wardęga przyjrzy się bliżej znanej jako Queen of the Black Julii Pelc, która na InstaStories zamieściła zdjęcie wysłanych do prokuratury zawiadomień. Jak podejrzewa Sylwester, mogą być to zawiadomienia na kanały commentary.

Zobacz wideo Wardęga o plagiacie Wersow

Queen of the Black podejrzewana o założenie fałszywej zbiórki

Wszystko zaczęło się od zbiórki na leczenie psa, którą 20 października Queen of the Black założyła na portalu Pomagam.pl. Poprosiła wówczas o kwotę 4000 zł na sfinansowanie operacji niezbędnej do ratowania zwierzaka, który uległ wypadkowi. Pieniądze udało się zgromadzić w bardzo krótkim czasie, jednak sytuacja wzbudziła sporo wątpliwości. Całą sprawę dokładnie podsumował youtuber Revo. Jak możemy dowiedzieć się z jego filmików, weterynarz, który badał psa, zaprzeczył, aby jakakolwiek operacja była potrzebna. Youtuber dowiedział się także, że inny lekarz zajmujący się zwierzakiem Julki także nie stwierdził wskazań do operacji, natomiast przepisał psu leki na stawy.

 

Kolejny problem pojawił się, gdy Julia na InstaStories zamieściła zdjęcia nadanych na poczcie zawiadomień do prokuratury. W sieci zawrzało, a internauci zaczęli podejrzewać, że skierowane są one do twórców commentary - tak też wynikało z jednego z komentarzy samej Queen of the Black. Revo poinformował w swoim filmie, że skontaktował się w tej sprawie z mamą Julki, która zaprzeczyła, jakoby któreś z pism miało być skierowane w jego stronę.

Wardęga uderzy w Queen of the Black?

Informacja o zawiadomieniach do prokuratury dotarła także do Wardęgi, który postanowił zabrać głos w sprawie. Influencer na InstaStories podsumował sytuację ze zbiórką i zaznaczył, że Queen of the Black już niedługo może spodziewać się odpowiedzi z jego strony.

Ja zawsze na Queen of the Black patrzyłem z przymrużeniem oka, bo miała 17 lat, więc jakoś jej bardziej wybaczałem niektóre rzeczy, ale niedługo kończy 18. Coś mi się wydaje, że ona będzie chyba moją większą ulubienicą niż Wersow - zaczął Wardęga.
Jak już tak straszysz kanały commentary prokuraturą, to uważaj, żeby prokurator się nie zainteresował, jak to było, gdy handlowałaś jakiś czas temu i jakimiś innymi twoimi krzywymi akcjami. Uważaj, bo kto mieczem wojuje, to od miecza ginie - skierował słowa do Julii.
 

Jak na razie nie wiadomo jednak, do kogo, ani w jakim celu Queen of the Black wysłała zawiadomienia. Revo w swoim filmie podkreślił także bardzo ważną rzecz - niezależnie od tego, jaki był pierwotny cel zbiórki zorganizowanej przez Julkę, pieniądze są obecnie wydawane na leczenie psa. Co więcej, niezależnie od całej sytuacji w żadnym wypadku Queen of the Black nie powinna stać się ona ofiarą pogróżek ani linczu.

Więcej o: