Wczoraj federacja Fame MMA ogłosiła na swoim Instagramie, z kim zmierzy się Wojtek "Oj Wojtek" Przeździecki. Trzeba przyznać, że ma ciężkiego rywala, jeśli chodzi o konferencje. Wybór padł na Sylwestra Wardęgę. Początkowo "Oj Wojtek" miał zmierzyć się z Szymczykiem. Nie znamy powodu decyzji federacji. Youtuber przyznał, że jest mu obojętne, z kim zawalczy. Czuje, że jest w coraz lepszej kondycji, a na treningach radzi sobie dobrze. Oprócz tego jest wyższy od swojego rywala i jego zdaniem daje to przewagę.
Najchętniej bym jednemu i drugiemu wpier***** - przyznał "Oj Wojtek" o swoich potencjalnych przeciwnikach.
Wojtek Przeździecki przyznał, że najbardziej obawia się konferencji. Zdążył już zrobić youtubowy rachunek sumienia i przemyślał, jakie pytania może mu zadać Sylwester Wardęga. Wydaje mu się, że raczej nie zrobił nic złego od początku swojej działalności w internecie. Sylwester Wardęga już jednak wspomniał na swoim InstaStories, że ma zamiar wypytać Przeździeckiego o dramę Ekipy. Pamięta, że w jednym ze swoich podcastów "WiP bros" gościli Wersow. "Oj Wojtek" przytakiwał jej odnośnie tego, że Wardęga niszczy internet i uznał, że Weronika Sowa nie zrobiła nic złego. Czyżby rodził się nowy konflikt?
W najnowszym filmie na kanale "WiP bros" youtuberzy poruszyli również temat używek. Wojtek Przeździecki przyznał, że nie bierze narkotyków od kilku miesięcy i odstawił alkohol. Po walce ma jednak zamiar udać się w dwutygodniowy melanż i odbić sobie ciężką pracę. Zapowiedział także, że ma zamiar pozostać przy sportowym trybie życia i dalej uczęszczać na treningi. Początki były ciężkie i nie mógł się odnaleźć podczas sparingów. Teraz jednak czuje ducha walki i jest pewny wygranej.
Wojtek Przeździecki razem z przyjaciółmi zajmuje się hobbystycznie muzyką - "WiP brosi" mają nawet swoją płytę. Na Fame MMA rozważa utwór z "Władcy pierścieni", "Harry’ego Pottera" lub z anime. Uważa, że te soundtracki wywołują u niego ciarki i są bardzo motywujące.