"Hotel Paradise". Sonia pokazała nowego chłopaka. Historia ich związku jest ciekawa. "Wiele lat musiało minąć..."

Sonia z "Hotelu Paradise" podzieliła się romantyczną historią. Chodzi o nowego chłopaka. Okazuje się, że para znała się już od dawna, a miłość narodziła się dopiero po latach.

Na koncie na Instagramie Soni z drugiej edycji "Hotelu Paradise" już od jakiegoś czasu pojawiały się sygnały świadczące o tym, że z kimś się spotyka. To m.in. ujęcia dłoni z podobnymi bransoletkami, bukietu róż i tajemnicze odpowiedzi na pytania o związek. Teraz uczestniczka telewizyjnego show rozwiała wątpliwości.

Zobacz wideo Sonia z "Hotel Paradise" zagrała w Koło Plotka

Sonia z "Hotelu Paradise" ma chłopaka

Pod koniec czerwca na profilu Soni z "Hotelu Paradise" pojawiło się zdjęcie w objęciach tajemniczego chłopaka. Nie było widać co prawda jego twarzy, jednak dowiedzieliśmy się, że jest dla niej zdecydowanie kimś bliższym, niż tylko kolegą. Świadczył o tym opis pod zdjęciem.

Nasza historia jest wyjątkowa i wzruszająca... Wiele lat musiało minąć, żebyśmy zrozumieli, dlaczego nie układało się z nikim innym - czytamy pod postem Soni.
 

Kilka dni później dziewczyna zdecydowała się ujawnić, że z nowym partnerem poznała się lata temu, jednak dopiero teraz zaiskrzyło. Najpierw byli tylko znajomymi, ale po czasie wszystko się zmieniło.

Poznaliśmy się dawno temu, nasze drogi się rozeszły... Wiele się zmieniło, nasze życia i my sami... Spotkanie po tylu latach było jedną wielką niewiadomą i zaskoczeniem. Fajnie jak jest fajnie. Pozwolę sobie tu zacytować osobę, którą bardzo cenię i która jest dla mnie ogromną inspiracją.

W dalszej części Sonia przywołuje wypowiedź Anny Przybylskiej, dając do zrozumienia, że może czuć się przy partnerze w pełni sobą.

Kumplostwo to już jest sztuka. Kumplostwo jest wtedy, kiedy możesz zabrać swoją dziewczynę na mecz, a po meczu zobaczyć z nią Iron Mana. Kiedy rozumie, co to znaczy, że wychodzisz dzisiaj z kumplami, a jak zadzwonisz w środku nocy pijany, to poda Ci numer na najtańszą taksówkę, zamiast drzeć się w słuchawkę, że palancie, od dzisiaj szlaban na seks. Kumplostwo jest też wtedy, kiedy twój facet nie przewraca oczami na kolejną historię o kretynce Baśce, pomoże Ci czasem wybrać tę nieszczęsną sukienkę i - gdy spalisz kolację - przypomni Ci, że nie tylko od gotowania macie w kuchni ten pieprzony blat. Bo kumplostwo to zrozumienie. Akceptacja. Wzajemny luz. Znajomość i poszanowanie potrzeb. Cudzych, nie tylko wciąż własnych.
 

Nie wiadomo nic więcej na temat nowego ukochanego Szklanowskiej, ale mamy nadzieję, że wkrótce - jak na prawdziwą influencerkę przystało - zdradzi szczegóły. Życzymy powodzenia!

Zobacz też: "Hotel Paradise". Co słychać u byłych uczestników? Matt jest z gwiazdą "Love Island", Sonia poprawia urodę

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.