Agata Rubik wzięła udział w instagramowej zabawie, w której odpowiadała na pytania fanów. Q&A dało żonie kompozytora pole do szczerych wyznań na temat samoakceptacji. Popularna mama dwóch kilkuletnich dziewczynek już jakiś czas temu informowała fanów o problemach z odżywianiem, które na szczęście udało jej się przezwyciężyć. Pomimo ustabilizowania wagi ukochana Piotra Rubika nadal ma zastrzeżenia do swojego wyglądu.
Jakimi wymiarami może pochwalić się Agata Rubik? Zapytana o wzrost i aktualną wagę zdobyła się na nieco bardziej szczegółowe wyznania. Była modelka zdradziła, że mierzy 173,5 centymetrów i wciąż tyje.
Mam 173,5 cm i ważę coraz więcej - zakomunikowała za pośrednictwem Instagrama.
Mama dwójki dzieci wymieniła też elementy ciała, z których nie jest do końca zadowolona.
Oczywiście chciałabym być szczuplejsza, wyższa, mieć ładniejsze stopy, drobniejsze dłonie, ale mimo wszystko bardzo się sobie podobam.
Dodatkowo opublikowała zdjęcie sprzed lat. Widać na nim jej najszczuplejszą sylwetkę, jaką kiedykolwiek w życiu udało jej się osiągnąć. Żona Piotra ważyła wówczas jedynie 51 kilogramów.
Według wcześniejszych "medialnych spowiedzi" Agaty spadek wagi nie przekładał się wcale na poprawę jej samopoczucia. Pięć lat temu Rubik zmagała się z poważnymi problemami z odżywianiem - zajadała stres, naprzemiennie próbując zrzucić dodatkowe kilogramy restrykcyjnymi dietami.
Co chwila fundowałam sobie coraz to nową dietę, żeby moje momenty słabości nie pozostawiły po sobie śladu na moim ciele. Najgorsze okazało się to, że zupełnie nie byłam świadoma rzeczywistego problemu. Oczywiście wiedziałam, że doświadczałam czegoś nienormalnego i niepokojącego, że w efekcie zadaję sobie ból fizyczny, jednak towarzyszący temu wstyd powodował, że nie byłam w stanie nic z tym zrobić - wspominała w jednym z instagramowych postów.