Remigiusz Pik, muzyk disco polo, założyciel zespołu Rem Faza, zmarł 25 czerwca. Mężczyzna od pewnego czasu walczył z chorobą nowotworową. Miał 54 lata.
Remigiusz Pik był wokalistą disco polo, liderem i założycielem Rem Fazy, z którą koncertował po Polsce i Belgii. Należał również do grającego szanty zespołu Shantymen, z którym nagrał trzy płyty i udał się w tournee po Europie. Członkowie tej grupy przekazali za pomocą Facebooka smutną wiadomość o śmierci muzyka:
Mamy smutną wiadomość na naszych przyjaciół. Niestety, jeden z nas, szantymen z szantymenów, właśnie odpłynął do Hilo. Remigiusz Pik zabrał ze sobą w ostatni rejs swoją gitarę basową, wieczny uśmiech, wesołe historie i setki piosenek, które grały my cały czas za uchem. A nam zostaje go godnie pożegnać, tu na lądzie.
Przyjaciele z zespołu poformowali fanów także o dacie pogrzebu Remigiusza Pika:
Pogrzeb Remka odbędzie się w poniedziałek, 29 czerwca o godz. 15:00 w Kościele Parafialnym w Firleju. Pomyślnych wiatrów gdzieś tam, Remku! - czytamy na fanpage'u zespołu Shantymen.
Fani i przyjaciele muzyka nie potrafią ukryć smutku. W komentarzach pod postem informującym o śmierci Remigiusza czytamy:
Byłeś dla nas prawdziwym przyjacielem (...). Byliśmy zafascynowani, jak bawiłeś się muzyką (...). Chwile spędzone z Tobą były jedyne, niepowtarzalne i na zawsze zostaną w naszej pamięci. (...) Żegnaj wspaniały kumplu i przyjacielu, tak przykro i smutno.
Cześć jego pamięci.
Żegnaj, Przyjacielu.
Rodzinie i przyjaciołom składamy najszczersze kondolencje.