Kilka dni temu Magdalena Frąckowiak po raz kolejny została doceniona za granicą. Tym razem polska modelka dołączyła do kobiet nagrodzonych prestiżowym tytułem 'Woman Of The Year', przyznawanym przez magazyn 'GQ'.
W poprzednich latach wyróżnienie zostało przyznane między innymi: Serenie Williams, Kim Kardashian czy Emmie Watson. Frąckowiak jest pierwszą Polką w tym zestawieniu. To niewątpliwy sukces. Nic więc dziwnego, że modelka szybko pochwaliła się zdjęciami z prestiżowej gali na swoim Instagramie. Jak szybko zauważyli jej obserwatorzy, Frąckowiak wygląda na nich nieco inaczej niż w rzeczywistości.
Wszelkie wątpliwości rozwiali administratorzy profilu 'Celebface'. Na ich Instagramie pojawił się filmik porównujący zdjęcia z modelką sprzed i po obróbce graficznej. Wyraźnie widać na nim, że odchudziła szyję, a także zwęziła wcięcie w talii.
Pod filmikiem zaroiło się od komentarzy oburzonych fanów.
Kreujesz nierealne standardy piękna! - piszą.
Dziwnie to wygląda.
Ona jest niemożliwa... - podsumowują.
Patrzymy na obydwa zdjęcia i sami zastanawiamy się: po co to? Przecież Magdalena Frąckowiak prezentowała się tego wieczoru idealnie. Nie było potrzeby niczego retuszować. Poza tym, obrabianie zdjęć ze ścianek jest najzwyczajniej w świecie słabe.
Myślicie, że to wina kompleksów? Jak widać, ma je każdy, nawet Kobieta Roku magazynu 'GQ'. Nie jesteśmy jednak przekonani, czy retuszowanie zdjęć to dobry sposób na walkę z "niedoskonałościami"...
MŁ