Olga Frycz przez długi czas była związana z Jackiem Borcuchem. Po zakończeniu ich burzliwego związku on zaczął spotykać się z Małgorzatą Ohme, ale aktorka również nie została samotna.
Frycz w 2016 roku zaczęła się spotykać z Grzegorzem Sobieszkiem, trenerem i byłym zawodnikiem muay thai. Magazynowi "Flesz" wyznała, że poznała go na zajęciach w Academia Gorila, której Sobieszek jest właścicielem.
Muay thai trenuję od dwóch lat. Przyszłam na zajęcia i zakochałam się w moim trenerze [śmiech]. Grzesiu jest sportowcem, trenerem, zawodnikiem brazylijskiego jujitsu. Jest silny, wygląda bardzo groźnie i też nie je mięsa od kilkunastu lat - powiedziała.
Wygląda na to, że jej ukochany idealnie do niej pasuje! Oboje kochają zwierzęta, nie jedzą mięsa i są aktywni fizycznie. Znajomi aktorki przyznają też, że Grzegorz ma na nią świetny wpływ - dzięki niemu zaczęła bardziej dbać o swój organizm.
Olga zaczęła bardzo o siebie dbać. Interesuje ją teraz tylko żywność ekologiczna i regularnie trenuje. Czuje, jak zmienia się jej sylwetka i to dla niej największa motywacja. Kto wie, może nawet zdecyduje się na zmianę wizerunku na bardziej seksowny - powiedział znajomy Frycz.
Po wspólnych zdjęciach, które para dodaje na Instagram widać, że są ze sobą bardzo szczęśliwi. Oby tak dalej!
OG