Jesienna ramówka TVP przyciągnęła cała plejadę czołowych gwiazd stacji. Na wydarzeniu nie zabrakło oczywiście Kai Paschalskiej, aktorki znanej z roli Oli w serialu "Klan".
Paschalska na tę okazję wybrała klasyczną, piękną, długą do samej ziemi kremową kreację, do której dobrała sandały na szpilce. Niestety, stylizację zepsuła fryzura 31-latki.
To ewidentny przykład na to, że doczepiane włosy to nie zawsze dobra dezycja. W tym przypadku "doczepy" różnią się kolorem oraz widoczna jest wyraźna linia włosów między naturalnymi włosami Kai, a tymi doczepianymi.
Szkoda, bo gdyby nie ta fryzura, to Paschalska należałaby do grona najlepiej wyglądających gwiazd na tegorocznej jesiennej ramówce.
A wy, co o tym myślicie?
MM
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!