Ta strona zawiera treści przeznaczone wyłącznie
dla osób dorosłych
Magdalena Frąckowiak przez kilka ostatnich miesięcy spotykała się z Alexem Przetakiewiczem, z którym chętnie pokazywała się na ściankach. Jak podawał przed dwoma dniami "Pudelek", związek podobno przeszedł już do historii.
Frąckowiak zostawiła go już drugi raz w ciągu miesiąca. Tym razem chyba ostatecznie - czytamy na portalu.
Dowodem miały być między innymi odważne zdjęcia, które modelka od kilku dni publikuje na swoim Instagramie, rzekomo po to, aby pokazać byłemu, co stracił.
Choć od tego czasu para nie była widziana razem, kilka kwestii sprawia, że rozstanie wydaje się mało prawdopodobne. Modelka zjawiła się we wtorek wieczorem na pokazie La Manii, gdzie z uśmiechem pozowała do zdjęć z Przetakiewicz. Nie było widać między nimi żadnego napięcia, które pewnie mogłoby wystąpić w przypadku rozstania.
Co ciekawe, tuż po pokazie Frąckowiak pochwaliła się na Instagramie bukietem kwiatów, który był... prezentem od ukochanego.
Kwiaty od niego - napisała tylko modelka.
Czyżby w ten sposób modelka chciała zdementować plotki?
MK