Kayah podczas sobotniego koncertu na festiwalu w Sopocie nie rozczarowała, dając pełen energii występ na miarę wielkiej gwiazdy, którą jest. Równie imponująca była oprawa koncertu. Piosenkarka nie potrzebuje scenografii, by zrobić show. Wystarcą jej do tego dwie chórzystki, błyszcząca i mieniąca się tysiącem barw narzutka oraz... nogi. To właśnie one są największą dumą gwiazdy, która eksponuje je praktycznie podczas każdego występu.
Muśnięte słońcem (i brokatem!) nogi na scenie prezentowały się bezbłędnie, i choć twarz Kayah nadal wygląda na opuchniętą i nienaturalnie gładką, to nie ona tym razem przyciągała uwagę. Nie skłamiemy, jeśli powiemy, że to najlepsze nogi w polskim show-biznesie, prawda?
MK
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!