Maria Niklińska po latach pracy na planie "Klanu" postanowiła opuścić serial. Grana przez nią Agata umrze podczas porodu. Cesarskie cięcie wprawdzie pozwoli jej urodzić córkę, ale wywoła komplikacje, które dla niej samej okażą się śmiertelne.
To będzie piękna, bohaterska śmierć, bo po Agacie zostanie to, co najważniejsze. Ona całe życie marzyła o dziecku, a wielokrotnie poroniła. Dla wielu kobiet narodziny dziecka są jednym z najważniejszych wydarzeń w życiu - powiedziała Niklińska w rozmowie z "Plejadą".
Wróciła też wspomnieniami do pierwszego dnia na planie najsłynniejszego polskiego serialu.
Było to dla mnie ogromne przeżycie i same myśli o tym napawają mnie nostalgią. Jak zaczynałam grę w serialu, byłam jeszcze w szkole.
Moi koledzy i koleżanki oglądali mnie na ekranie i śledzili moje historie. Te często były dramatyczne i niebezpieczne, jak na przykład to, że mój serialowy partner był zarażony wirusem HIV. Wielu widzów brało to bardzo na serio i niekiedy dochodziło do sytuacji, że ludzie podchodzili do mnie na ulicy i potrafili ostrzegać mnie przed różnymi rzeczami. Postać Agaty wzbudzała wiele pozytywnych emocji, budziła sympatię - mówiła aktorka.
Niklińska z serialem związana była od 1998 roku. Już raz z niego odchodziła, w 2002 roku, jednak wróciła w 2010. Teraz śmierć Agaty oznacza, że już nigdy nie zobaczymy aktorki w "Klanie". Choć z drugiej strony, jeżeli zajdzie taka potrzeba, scenarzyści z pewnością znajdą sposób, jak na powrót umieścić Niklińską w serialu.
JZ
Agustin Egurrola świątecznie z rodziną. 17-letnia Carmen skradła kadr
Thomas Anders ma specjalne wymagania. Organizatorzy sylwestra Polsatu osłupieli
Rozenek każdego roku zachwyca świątecznym wystrojem. Tak zmieniał się jej dom na przestrzeni lat
Olga Frycz ma bardzo oryginalną kuchnię. Całkowicie zrezygnowała z górnych szafek
Po narodzinach drugiego dziecka mąż Lary Gessler przeniósł się do hotelu. "Mój system się wyłączył"
Gąsienicowie z "Gogglebox" postawili 35-metrowy domek w sadzie. Zimą wygląda dosłownie jak z bajki
Damięcka z wyjątkowymi grafikami na Wigilię. Internauci poruszeni
Maciej Misztal nie żyje. "Dzisiejszy poranek zmiótł nas z nóg"
Niewiele osób pamięta Izabelę Kunę z "Klanu". Zagrała najsmutniejszy wątek w historii serialu