Orlando Bloom to jeden z najprzystojniejszych aktorów w Hollywood, któremu sławę przyniosła rola Legolasa we "Władcy Pierścieni". Dzielny elf miał długie blond włosy i niebieskie oczy, ale aktor prywatnie jest brunetem. Albo raczej BYŁ. Na premierze filmu "S.M.A.R.T Chase: The Dragon and Phoenix" pokazał się bowiem w platynowym kolorze. Efekt? To trzeba koniecznie zobaczyć.
Przemiana aktora jest żywo komentowana w mediach.
Powrót do blondu! Orlando swoim nowym wyglądem a la Legolas rządził na czerwonym dywanie. Sprawia wrażenie bardzo zadowolonego tym, że jest blondynem - skomentowało "Daily Mail".
Jego platynowe włosy przyciągają na myśl Legolasa, ale długość i charakterystyczna zaczeska to cały Orlando - wtórowało "Cosmopolitan".
Jak czytamy na "ET!Online", nowy kolor włosów może być tylko tymczasową zmianą. Metamorfozy wymagała bowiem od niego kolejna rola:
Platyna Blooma może mieć związek z pracą. Znajduje się on właśnie na planie filmu "Tour de France" w Chinach.
I chyba rzeczywiście tak jest. Na Instagramie gwiazdor opublikował wpis, który również to sugeruje:
Powrót do blondu. Jadę na plan - napisał.
A Wam, jak się podoba Bloom w wersji blond? Zagłosujcie w naszej sondzie.
AW