Maciej Maleńczuk od lat słynie z budzących wielkie kontrowersje wypowiedzi. Nic dziwnego, że jego zdanie na temat trwającego od kilku miesięcy w Europie kryzysu imigracyjnego też jest bardzo... interesujące.
W programie "Rzecz o Polityce" muzyk przyznał , że nie ma nic przeciwko przyjmowaniu przez Polskę uchodźców politycznych, bo mamy już w tym duże doświadczenie.
Jestem za tym, żeby potrzebującemu pomóc i jak trzeba k*** dać komuś kawałek chleba, to mu dam. Jak trzeba komuś podać rękę, to mu ją podam. Siedem tysięcy ludzi? Przepraszam, ale w latach 80. w Polsce było z milion Arabów, miałem kumpli potąd z Syrii i innych miejsc, przyjeżdżali tutaj studiować, najczęściej na akademie medyczne - powiedział Maciej Maleńczuk .
Lider grupy Pudelsi wolałby jednak nie oddawać decyzji w tej sprawie w ręce społeczeństwa, bojego zdaniem, większość Polaków to... "idioci".
Referendum to nie jest najlepszy pomysł w kraju, w którym żyje 80% idiotów. Zapytywanie o każdy drobiazg, na przykład czy Trybunał Konstytucyjny powinien kontrolować rząd czy nie, jakiegoś chama na ulicy, co on może w ogóle o tym wiedzieć? - dodał Maleńczuk.
Zgadzacie się z nim?