Dorota Gardias rok temu rozstała się z Piotrem Bukowieckim, ojcem swojej 2-letniej córki. Kilka miesięcy potem związała się z nowym partnerem, Krzysztofem Sawickim, z którym wprowadziła się do swojej nowo zakupionej willi w Warszawie. Jak donosi "Fakt", dziś ta inwestycja kładzie się cieniem na związku pogodynki. Żeby załatać dziurę w budżecie, chwyta bowiem każde zlecenie i brakuje jej czasu dla partnera.
Dorota jest teraz rozchwytywana, a Krzysztof musi zostawać sam w domu. Prawie się nie widują, bo skupiona jest teraz na obowiązkach zawodowych. Na tym tle coraz częściej dochodzi między nimi do konfliktów - zdradziła znajoma Gardias w rozmowie z tabloidem.
Sawicki bardzo wspierał Gardias przy opiece nad córką, jednak teraz jego cierpliwość została wystawiona na dużą próbę:
Ukochany prezenterki niechętnym okiem patrzy na jej częste wyjazdy. Uważa, że częste rozstania nie wyjdą im na dobre - szczególnie biorąc pod uwagę krótki staż ich związku - twierdzi "Fakt".
Miejmy nadzieję, że ten kryzys - o ile faktycznie istnieje - jest tymczasowy.
WJ