Colin Vearncombe 10 stycznia miał wypadek samochodowy. Doznał obrażeń głowy, a jego stan lekarze określili jako krytyczny, ale stabilny. Od tego czasu był w śpiączce, a jego stan stale się pogarszał. Informacja o śmierci muzyka została potwierdzona na jego Facebooku.
Ze smutkiem zawiadamiamy o śmierci Colina Vearncombe. Nie udało mu się odzyskać przytomności po tragicznym wypadku, do którego doszło 16 dni temu. Zmarł w spokoju otoczony przez rodzinę. Żona Camila i trójka synów chcą bardzo podziękować pracownikom szpitalu przy Uniwersytecie w Cork - czytamy.
Colin Vearncombe tworzył pod pseudonimem Black. Jest znany przede wszystkim z przeboju "Wonderful Life". Miał 53 lata.
EK
Damięcka wprost o spotkaniu Nawrockiego z Zełenskim. Krótko, ale dosadnie
Trzaskowski pożegnał Urbaniaka. Lata temu muzyk grał w jednym zespole z jego ojcem
Szokujący wpis Węgrowskiej skierowany do męża Agnieszki Maciąg. "Pozwól nam przeżyć żałobę"
Baron niespodziewanie dodał emocjonalny wpis. "Wciąż wierzę w miłość"
Syn Rozenek wrócił z Francji na święta. Uwieczniła wzruszającą scenę na lotnisku
Zalotna Paulina Smaszcz w Kopenhadze z nowym ukochanym. Aż promienieje!
Po ciężkiej chorobie zmarła była dziennikarka Chillizet. "Cudowny dźwięk głosu pozostanie z nami"
Zimowe stylizacje gwiazd w "DDTVN". Ekspert zwrócił uwagę zwłaszcza na Torbicką
Lubomirski-Lanckoroński mieszka jak na księcia przystało. Gniazdko ocieka luksusem