MTV wyczuło klimat i na fanpage Warsaw Shore na Facebooku wrzucili wideo z " zajścia w autobusie ". Szybko pojawiło się wiele komentarzy. Internauci wylewali swój żal na zachowanie Trybsona , który popchnął mocno opuszczone oparcie fotela siedzącej przed nim Eweliny .
Suń to, bo zaraz rozp*** to krzesło - usłyszała była koleżanka.
Jej reakcja była natychmiastowa.
Weź mnie k***wa nie kop!
W obronie ukochanej stanął Paweł.
Nie rób tego - upomniał byłego kolegę.
Bo co, k***wa? - rzucił Trybson
Zapowiedź odcinka wrzuciła do siebie pokrzywdzona, czyli Ewelina i napisała: "co tu dużo mówić?". Fani murem stanęli za popchniętą dziewczyną, docenili też reakcję Pawła.
Co za cham! Wielki kozaczek i jego blond księżniczka
Dobrze, że Paweł odezwał się w Twojej obronie. Zachowanie Trybsona było chamskie i widać zero szacunku do kobiet
Jako jedyny zareagował. Wojtek taki obrońca był w klubie jak nic się nie działo, a tutaj na oczach wszystkich cisza... No, ale przecież jesteśmy "rodzinką" - sarknęła Ewelina.
Jedyną, która otwarcie stanęła po stronie Trybsona, była Mała Ania. Wideo z zajścia skomentowała słowami: "Pamiętam bardzo dobrze tą sytuację, jak kogoś o coś prosisz, a ktoś ma to w du*** to wybuchasz, więc brawo Trybsiak". Jej argumentacja nie znalazła szerszego zrozumienia.
Patologia! Z tobą na czele.
Czuję się królową - odparła Mała Ania.
Idąc tym tokiem myślenia, jeśli ktoś mnie poprosi, żebym się przesunęła, a ja tego nie zrobię, to ma prawo grozić i mnie uderzyć? Nikt nie ma prawa podnieść ręki na drugą osobę, nie ważne jakiej płci i nikt nie ma prawa nikomu grozić... Lubiłam Trybsona, dlatego jestem zdziwiona całą tą sytuacją. Ale poczekam na cały materiał... Nie można pochopnie wyciągać wniosków.
Jak kogoś prosisz 3 razy, a ktoś ma wyj***e, to jak najbardziej ja bym wyj***a - Mała Ania stała przy swoim.
Bo jesteś burakiem i patologią Ania. Tyle w temacie.
Pod tymi wpisami znalazła się długa litania żali wobec zachowania Trybsona i tłumaczącej go Ani. Ekipa żegnała pierwszą połowę trzeciego sezonu mocno skonfliktowana. Ewelina i Paweł podczas walki Trybsona otwarcie sympatyzowali z jego przeciwnikiem. Na after party w jednym z toruńskich klubów również bawili się osobno. W którymś momencie Paweł wypominał Elizie, że "uprawia lesbijskie tańce" z Dużą Anią. Gdy przyjaciółka pomagała wymiotującej Elizie, zachowanie młodej mamy na imprezie skomentowała Ewelina.
Z Trybsonami mamy chyba inne pojęcie rodzicielstwa. Jak ja bym miała dziecko pięciomiesięczne w domu, to bym nie jeździła na imprezy naj***ać się do porzygu - skwitowała.
Te przepychanki w autobusie to tylko objaw większego konfliktu.
socha