• Link został skopiowany

Mark Zuckerberg: Priscilla i ja spodziewamy się córki. Potem trudne wyznanie: Trzy poronienia

Założyciel Facebooka właśnie ogłosił, że jego żona spodziewa się dziecka. Opowiedział też o dramacie, jaki przeżywali przez lata.
Priscilla Chan i Mark Zuckerberg
Facebook.com/zuck

Mark Zuckerberg i Priscilla Chan są małżeństwem od 19 maja 2012 roku. Parą zostali dużo wcześniej. Poznali się w 2004 roku, gdy dopiero ruszał portal młodego informatyka. Gdy Zuckerberg osiągał coraz większe sukcesy, zaproponował koleżance z Harvardu pracę dla Facebooka. Zgodziła się. Jedenaście lat później ogłosili całemu światu, że już wkrótce zostaną rodzicami. Oczywiście na Facebooku.

Priscilla i ja mamy ekscytujące wieści. Spodziewamy się córki!
To będzie nowy rozdział w naszych życiach. Mieliśmy już tak wiele szczęścia i mogliśmy wpływać na życia ludzi na całym świecie - Cilla jako lekarz i nauczyciel, a ja przez te społeczność i filantropię. Teraz skupimy się na zmienianiu świata w lepsze miejsce dla naszego dziecka i następnej generacji.

Zuckerbergnie ograniczył się jednak tylko od tej radosnej informacji. Czuł potrzebę opowiedzenia historii w całości. A ta nie była łatwa i przyjemna. Żona informatyka trzy razy nie donosiła ciąży.

Chcieliśmy się z wami podzielić tym doświadczeniem. Staramy się o dziecko od kilku lat i w tym czasie miały miejsce trzy poronienia.
Gdy dowiadujesz się, że będziesz mieć dziecko, czujesz się pełen nadziei. Zaczynasz wyobrażać sobie, kim będzie i marzyć o ich przyszłości. Zaczynasz robić plany, a ono nagle odchodzi. To doświadczenie przepełnione samotnością. Większość ludzi nie rozmawia o poronieniach, ponieważ boją się, że rozmawianie o tym problemie sprawi, że zaczną się czuć winni - jakby oni zrobili coś, co to spowodowało. Mierzysz się z tym sam.
W dzisiejszym, tak otwartym i połączonym ze sobą świecie, rozmawianie o tym problemie nie oddala nas od siebie - zbliża nas. Tworzy zrozumienie i tolerancję oraz pomaga nam odzyskać nadzieję.
Gdy zaczęliśmy rozmawiać o tym z naszymi znajomymi, okazało się, że wielu z nich również miało takie problemy. Dziś niemal wszyscy z nich mają zdrowe dzieci.
Chcielibyśmy, by podzielenie się naszą historią, dało nadzieję, jaką my odczuliśmy. Że dzięki temu oni również będą czuć się komfortowo, gdy zechcą opowiedzieć swoją historię.
Dobrą wiadomością dla nas jest fakt, że ciąża jest już w tym etapie, że szansa utraty dziecka jest naprawdę bardzo mała, a my jesteśmy pełni nadziei, że wszystko pójdzie dobrze.
Cilla i nasze dziecko są zdrowe. Jestem ekstremalnie podekscytowany poznaniem jej, a nasz pies Bestia, nie ma pojęcia, co się wkrótce wydarzy. Podczas ultrasonografu pokazała mi tak jakby "kciuk w górę", zrobiła to całą rączką, ale już jestem przekonany, że ma to po mnie.
Nie możemy doczekać się, kiedy już powitamy ją na świecie i podzielić się z wami kolejnymi informacjami, gdy już będzie gotowa przyjść na świat i powiedzieć wszystkim "cześć".

Pod wpisem już pojawiły się tysiące komentarzy. Gratulacje, słowa wsparcia i pociechy po wcześniejszych trudnych przejściach oraz to, o co Zuckerbergowi chodzi - rozmowa na temat utraty dziecka. Internauci otwierali się, opowiadali swoje historie i przyznawali, że "spowiedź" szefa Facebooka daje im nadzieję na to, że też zostaną kiedyś rodzicami.

aga

Pobierz darmową aplikację Plotek na telefony z Androidem

Więcej o: