• Link został skopiowany

Jabłczyńska ogłasza na FB, że szuka fotografa do sesji dla swojej kancelarii. Nie zgadniecie, czym chciała mu zapłacić

To najdziwniejsze ogłoszenie, jakie ostatnio widzieliśmy. Joanna Jabłczyńska na FB napisała, że szuka kogoś, kto zrobi kilka zdjęć jej i wspólnikowi z kancelarii prawniczej. W zamian oferowała... muffinki.

Joanna Jabłczyńska , gwiazda serialu "Na Wspólnej", od jakiegoś czasu prowadzi kancelarię prawniczą. Teraz na FB umieściła ogłoszenie następującej treści:

Czy ktoś mógłby jutro lub pojutrze zrobić mi i mojemu Wspólnikowi dosłownie kilka zdjęć w Warszawie i później je choć odrobinę obrobić? Własnoręczne muffinki oferuję w zamian. Można negocjować.

Babeczki za zdjęcia? To dość nietypowe ogłoszenie, bo zwykle za komercyjne zdjęcia płaci się walutą. Niemal natychmiast pojawiła się odpowiedź sugerująca, że takie podejście do rzeczy raczej nie rokuje powodzenia.

Joanna, a poprowadzisz sprawę za kulinarny barter? - zapytał ją jeden z internautów.
Ja może bym na to poszła, ale Wspólnika bym straciła. Nie kalkuluje się - odpisała szczerze.

Odpowiedź internauty była już jednoznaczna i pozbawiona jakichkolwiek aluzji.

Dlatego najlepiej rozliczać się złotymi polskimi. Wątpię, aby ktoś zrobił dla Was porządne, profesjonalne zdjęcia za muffinki - napisał prosto z mostu.

Jego argument chyba zrobił na Jabłczyńskiej wrażenie, ponieważ ogłoszenie wkrótce zniknęło z jej profilu. Swoją drogą, gdyby ktoś zdecydował się jednak na zaproponowany przez piękną prawniczkę barter, mógłby liczyć na niecodzienne doznania smakowe.

Mam słabość do słodyczy. Głównie do czekolady. Muszę się przy okazji pochwalić, że robię świetne muffinki. Nie potrafię im odmówić, gdy stoją na stole - powiedziała w jednym z wywiadów.

Tylko, czy pyszne muffinki od gwiazdy serialu wystarczą, żeby zapłacić za profesjonalne zdjęcia? Asiu, przemyśl to może jeszcze raz...

embed
Zobacz wideo

alex

Więcej o: