Na taki skraj świata modelki trafiają zwykle z okazji sesji modowych. Tymczasem Anja Rubik bawiła się w Ameryce Południowej na ślubie pary projektantów , Alexa de Betak i Sofii Sánchez Barrenechea. Choć na jej instagramowym koncie pojawiają się przebitki z wystawnej (na 200 osób) imprezy, to naszą uwagę przykuło zimne piękno bijące z jej wypadu na lodowiec. Rubik sama była pod wrażeniem, że mogła chodzić po trzeciej największej (po tych na biegunach) pokrywie lodowej na Ziemi.
Marzenie!!! #peritomoreno #Argentyna #Patagonia - podpisała zdjęcie jęzora lodowca.Screen z Instagram.com/anja_rubik
Na zdjęciach widać, jak modelka porzuca obowiązujący weselników strój gaucho i zakłada coś cieplejszego. Gdzie właściwie znalazła się Rubik? Ślub był okazją - lub pretekstem - do ucieczki w wyjątkowo odległy zakątek świata. Perito Moreno to lodowiec w Parku Narodowym Los Glaciares. Jest to jedna z ważniejszych atrakcji turystycznych Patagonii. W linii prostej dzieli go od Warszawy 14 tysięcy kilometrów.
Screen z Google MapsPrzyznajemy, zdjęcia z wycieczki Rubik zrobiły na nas ogromne wrażenie. Patrząc na nie mamy gęsią skórkę! Tacy już z nas romantycy wrażliwi na piękno przyrody ;-)
socha