Żona Kamila Stocha zrobiła mu nie lada niespodziankę, kiedy niezapowiedziana przyjechała na olimpiadę do Soczi i, żeby tego jeszcze było mało, wyskoczyła ze skrzyni! Jak zareagował mistrz?
Ewa Bijo n-Stoch miała mocne wejście na olimpiadzie w Soczi. Wszystko odbyło się w wielkiej tajemnicy. Żona mistrza zdradziła, że w Soczi stresowała się mniej niż siedząc w domu i oglądając zmagania mistrza tylko na telewizorze.
Tutaj, w Soczi, na trybunach było łatwiej niż w domu. W domu był większy stres. Dziś rano tylko było trochę nerwów w związku z moim przyjazdem, bo byłam niespodzianką dla Kamila. Była skrzynia, pełna konspiracja z Łukaszem Kruczkiem - powiedziała w rozmowie ze Sport.pl.
Kamil Stoch podobno domyślał się, kto może znajdować się w skrzyni:
Jaka skrzynia? Taka czarna, z obiciem aluminiowym. Na różne okazje. Wyskoczyłam z niej, jak przyszedł Kamil. Była masa emocji, żeby wjechać do wioski olimpijskiej, jeszcze do tego w tajemnicy, tak żeby nikt się nie zorientował. Twierdził, że jak zobaczył skrzynię, to od razu wiedział, że ja w niej jestem. Ale był megaszczęśliwy - dodała żona Stocha.
Pomimo zdobycia podwójnego złota na Olimpiadzie, dla żony Stoch jest przede wszystkim jej ukochanym:
Jak to jest być żoną mistrza? Dla mnie Kamil jest mężem. A to, że jest dodatkowo mistrzem, jest bardzo miłe - przyznała.
W trakcie olimpiady w Soczi nie zabrakło niebezpiecznych momentów. Kamil Stoch boleśnie upadł na treningu przed konkursem na wielkiej skoczni.
Upadek oczywiście widziałam, i to na żywo. Wstałam, usiadłam. Najbardziej się zdenerwowałam, gdy się złapał za ramię, bo wiem, że ma za sobą dwie operacje barku. Bałam się, że może chodzić o ten obojczyk. Ale szybko dostałam informację, że jest wszystko w porządku. Później tylko Kamil się denerwował, że taka afera wybuchła - wyjaśniła.
Zobaczcie, jak Kamil Stoch cieszył się z drugiego złota na olimpiadzie (Kamil Stoch zdobył w Soczi drugie złoto! Mamy już 4 medale). A tak opowiadał o niespodziance, jaką przygotowała dla niego żona.
Vic